2017-11-20, Komentarze na gorąco
W wielu polskich domach wciąż dominuje zasada zastaw się a postaw się.
Szczególnie aktualna w czasie świąt. Wszelakie firmy pożyczkowe mają więc w tym czasie bogate żniwa. A biedni rodacy po krótkim okresie radości zaciskają zęby i pasa, by spłacić dług znacznie większy od pożyczonej kwoty.
Oczywiście nikt nie zabroni biednemu żyć bogato, ale czy warto? Każdy musi zdecydować sam w swoim sumieniu i domu. A piszę o tym teraz dlatego, że oprócz mnogości zachęt do kupna różnych pięknych i kolorowych rzeczy, mamy właśnie przedświąteczny zalew ofert kredytów bankowych oraz tzw. chwilówek, które najczęściej wcale chwilówkami nie są, bo wpędzają ludzi w finansowe tarapaty na dłużej. Zwłaszcza starszych ludzi, którzy koniecznie chcą sprawić radość nie tyle może sobie, co częściej dzieciom i wnukom, a później nie starcza im na lekarstwa i pożywną strawę.
Nie dajmy się zwieść reklamom. Życia kupić się nie da.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.