2017-11-21, Komentarze na gorąco
Prezes Jacek Kurski obiecał, a minister Elżbieta Rafalska potwierdziła.
A o co chodzi? O budowę siedziby ośrodka Telewizji Polskiej w Gorzowie. Budowa ma wreszcie się rozpocząć w przyszłym roku na działce przy ul. Piłsudskiego, która od lat zarasta chwastami i drzewami. Prezesowi Kurskiemu możemy nie wierzyć, ale minister Rafalska jest dla nas raczej gwarantem, bo w sprawach Gorzowa na ogół nie zawodzi.
Gorzowscy „patrioci” martwią się jednak bardzo, że może Zielona Góra nas w tej sprawie jeszcze oszwabić, bo przecież potencjał intelektualno-produkcyjny jest tam większy niż u nas. Mnie jednak zastanawia i martwi co innego, czy nowa siedziba przełoży się na jakość programu, który kiepścieje z każdym rokiem. I nie jest to tylko kwestia pieniędzy, których tam brakuje, ale ludzi, bo wielu w ostatnich latach odeszło, a nowi muszą długo terminować, by zdobyć profesjonalne ostrogi, o ile w ogóle będą w stanie nauczyć się telewizji. O polityce programowej już nie wspomnę, bo to sprawa już inna.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.