Klimat z nie dającymi się przewidzieć konsekwencjami

2018-02-16, Komentarze na gorąco

Mocno irytuje mnie pogoda w ostatnim czasie.

W dzień plus, w nocy minus, śnieg i deszcz, i ciągłe skoki ciśnień. Młodzi może tego nie odczuwają, ale ludzie w sile wieku mniej lub bardziej cierpią. Nie mogę więc doczekać wiosny, która miała być tego roku wcześniej, ale chyba nie będzie. Ale taki mamy klimat, zmieniający się zresztą.

Nie mogę także doczekać się jasnych i jednoznacznych deklaracji wyborczych, żeby wiedzieć kto chce zostać radnym, a komu marzy się stanowisko prezydenta miasta. Przede wszystkim po to, by usłyszeć najpierw z ust kandydatów ich diagnozę stanu miasta, a następnie dowiedzieć jakie mają pomysły na miasto. Obowiązkowo z listą i haromonogramem działań oraz przedsięwzięć rozpisanych na całą kadencję. Ogólnikowe programy i hasła mnie nie interesują, czekam na konkretne pomysły i plany z terminami ich realizacji oraz kosztami.

Oczywiście najłatwiej będzie prezydentowi Jackowi Wójcickiemu, który jest przy władzy, dzięki czemu ma największą wiedzę o mieście i kilka lat pracy dla niego, różnie jednak ocenianej. Ciągną się przecież za nim także oczywiste błędy, zaniechania, wpadki oraz porażki, które kontrkandydaci skwapliwie będą wykorzystywać w swojej kampanii wyborczej. Tym bardziej, że do siebie będą przekonywać głównie krytyką aktualnie rządzącego oraz gdybaniem i obietnicami, które zweryfikować będzie można dopiero po ewentualnym wyborze.

Wybory więc przed nami… No i taki też mamy klimat, zmienny zresztą i nie dającymi się do końca przewidzieć konsekwencjami.

Jan Delijewski