2018-03-09, Komentarze na gorąco
Zapewne zgodnie z biznesową logiką PKP wypowiedziały miastu umowę na dzierżawę nisz pod estakadą.
PKP chcą zarabiać na wynajmie bez pośrednika, którym do tej pory było miasto, a konkretnie Ośrodek Sportu i Rekreacji, który nimi administrował i dysponował, zarabiając w ten sposób na różne swoje, czyli miejskie działania.
Oczywiście trudno sobie wyobrazić bulwar bez lokali gastronomicznych ulokowanych w niszach, z ogródkami na zewnątrz, które szczególnie latem pełne są klientów. Nic dziwnego zatem, że miasto nie tylko nie chce stracić pieniędzy z dzierżawy nisz, ale także nie chce dopuścić, by pod niszami pojawiła się (ewentualnie) działalność sprzeczna z oczekiwaniami w tym miejscu. Ostatecznie nisze zyskały na wartości dzięki miejskiej inwestycji na bulwarze. Mimo więc stanowczej odmowy ze strony PKP, magistrat nie odpuszcza, i zapowiada wręcz blokadę nisz, jeżeli nie dojdzie do porozumienia lub nie będzie gwarancji, że w niszach prowadzona będzie działalność gastronomiczna. Blokada mogłaby polegać na uniemożliwieniu dostępu z bulwaru do nisz, a nawet postawienie miejskich pawilonów handlowych przy estakadzie.
Miejmy nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i jeszcze tego lata życie powróci na bulwar oraz do nisz, choć sama modernizacja estakady ma się zakończyć dopiero jesienią.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.