2018-04-09, Komentarze na gorąco
Im bliżej wyborów samorządowych, tym robi się ciekawiej.
Aczkolwiek do kalendarzowej jesieni, kiedy będziemy wybierać radnych i prezydenta miasta, jeszcze bardzo daleko i wiele w tym czasie może się zmienić. Żeby tylko z korzyścią dla miasta.
Wiadomo, że o reelekcję będzie się starał Jacek Wójcicki i to dla każdego rzecz oczywista. Tak, jak oczywiste zdaje się być poparcie dla niego ze strony SLD, które od dawna zacierając swoja ideową tożsamość tworzy alianse i koalicje bardziej osobowe niż programowe, trzymając mniej lub bardziej sztamę z prezydentem.
Wiadomo również, że zamierza stanąć w wyborcze szranki Sebastian Pieńkowski. Ma już poparcie struktur powiatowych PiS oraz minister Elżbiety Rafalskiej. Brakuje mu tylko oficjalnej akceptacji władz regionu i namaszczenia z centrali na Nowogrodzkiej w Warszawie, o co nie będzie chyba trudno.
Co innego dzieje się w PO, gdzie wymyślono prawybory, choć nie wszędzie. Nie bardzo rozumiem dlaczego w Warszawie czy Wrocławiu platformerskich kandydatów wskazują liderzy partii, a w Gorzowie urządza się casting dla kandydatów na kandydatów. Ale nie moja to sprawa. W każdym razie uradzono, że w prawyborach wystąpi trzech kandydatów i będą nimi Robert Surowiec, Radosław Wróblewski i Krzysztof Karwatowicz. Wybór wydaje się raczej przesądzony, choć niespodzianki wykluczyć nie można.
Jeszcze inaczej układają się politycy Nowoczesnej, bo układają się z Ludźmi dla Miasta, co oznaczać może, że wspólnym kandydatem na prezydencki stołek będzie prawdopodobnie Marta Bejnar Bejnarowicz. MBB zabiega także o wsparcie ze strony innych grup społecznych i politycznych, co niekoniecznie musi przynieść dobry efekt, ale to już polityczne układanki, rachuby i nadzieje.
Nam pozostaje czekać wyborów i patrzeć co z nich wyniknie, aczkolwiek jak już tutaj niedawno pisałem, Jacek Wójcicki na starcie jest kilka długości przed konkurentami. To oni muszą go gonić. Tym większej musi jednak urzędujący prezydent spodziewać się w najbliższym czasie krytyki i prezentacji alternatywnych dla niego rozwiązań
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.