Podziw i szacunek dla dwójki gorzowian, co się odważyli

2018-06-19, Komentarze na gorąco

Zamaskowani bandyci zrabowali około 200 tysięcy złotych, ciężko raniąc przy tym kilka osób.

Stało się to w biały dzień, na oczach ludzi w pobliżu Tesco na Górczyńskiej. Napad musiał być precyzyjnie zaplanowany. Tak samo jak ucieczka, stąd porzucony samochód, a w nim kominiarki i noże użyte do napadu.

Jestem pod ogromnym wrażeniem postawy dwójki przechodniów, którzy bez chwili wahania stanęli w obronie napadniętego konwojenta (syn właściciela sieci kantorów wymiany walut), który w plecaku przenosił ogromną gotówkę. Ryzykowali zdrowiem i życiem i teraz walczą o zdrowie i życie w szpitalu. A przecież nie musieli, mogli jedynie obserwować i biernie oczekiwać na rozwój wydarzeń. Oni się odważyli czynnie stanąć w obronie napadniętego, co dzisiaj wcale nie jest takie powszechne i oczywiste. Często na ulicach czy autobusach, bo tramwaje wszak nie jeżdżą, jesteśmy świadkami chuligańskich i chamskich zachowań, które spotykają się z obojętnością i skrywanym brakiem zainteresowania innych. Przede wszystkim ze strachu, z obawy, by samemu nie stać się ofiarą agresji słownej czy nawet fizycznej. I na to właśnie świadomie lub nieświadomie liczą z reguły agresorzy. Dlatego z podziwem i szacunkiem oceniam zachowanie dwójki śmiałych gorzowian.

Inną sprawą jest przenoszenie tak wielkich pieniędzy w plecaku bez jakiekolwiek ochrony, co było zdaje się stałą praktyką. I z tego skorzystali złodzieje, którzy nie mieli skrupułów i litości. Mam jednak nadzieję, że prędzej lub później wpadną w ręce policji i odpowiedzą za swoje bandyckie czyny.

Jan Delijewski