Chcemy obwodnicy, a nie drogi tranzytowej przez osiedla

2018-06-22, Komentarze na gorąco

Jeszcze nie zakończyły się prace na rozgrzebanych wcześniej odcinkach ul. Sikorskiego, a już wykonawca bierze się za następny.

Mimo opóźnień i poślizgów na zamkniętych od miesięcy fragmentach tej pryncypialnej ulicy. A to oznacza dodatkowe utrudnienia, w komunikacji, korki i kłopoty.

Tymczasem prezydent Jacek Wójcicki przypomniał sobie o swoim starym pomyśle budowy północnej obwodnicy miasta, łączącej drogę na Gdańsk z Myśliborską i wylotem na S3, a mającej prowadzić przez gorzowskie osiedla. Wówczas nic z tego nie wyszło, gdyż Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad krytycznie oceniła pomysł w proponowanym kształcie i nie zgodziła się na realizację inwestycji za ponad 180 mln. zł.

Sedno problemu tkwi właśnie w tym kształcie. Bo to nie ma być droga łącząca Górczyn czy Piaski, jak mówią i piszą niektórzy, ale obwodnica północnej części miasta. I według wcześniejszych konceptów północna obwodnica miała omijać szerokim łukiem miasto, zaczynając się daleko od wjazdu do Gorzowa od strony Kostrzyna i łącząc się z drogą na Gdańsk gdzieś w okolicach Różanek. Tymczasem koncepcja prezydenta J. Wójcickiego zakłada budowę raczej trasy średnicowej niż obwodnicy, ponieważ ma prowadzić przez najbardziej zamieszkałe osiedla, czyli Górczyn i Piaski (Górczyńską i przecinać Wyszyńskiego, Owocową, Żwirową) , co mieszkańcom tych osiedli wcale się nie podoba. A już kuriozalnym wręcz uzasadnieniem, było i jest chyba nadal tłumaczenie, że w tym pomyśle chodzi o wyrzucenie tranzytu z centrum miasta i ożywienie tych osiedli. Jako mieszkaniec Górczyna protestowałem i protestuję nadal przeciwko wrzucaniu na osiedle tranzytu i ożywianie w ten sposób, i tak niezwykle żywej już części miasta. Chcemy prawdziwej obwodnicy, a nie drogi tranzytowej z tirami mknącymi przez osiedla.

Jan Delijewski

P.S. Uff, nie będzie szóstego przetargu na modernizację drogi wylotowej na Gdańsk. Miasto założyło, że wyda na ten cel ok. 60 mln złotych, z czego 49 mln wyniesie rządowe dofinansowanie. Na przetargach było jednak znacznie drożej. Po piątym przetargu stanęło na 74 mln, które zaproponowała firma Budomex. Oznacza to, że miasto musi znaleźć brakujące pieniądze. Oczywiście kosztem innych planów.