2018-07-03, Komentarze na gorąco
Od 1 lipca mamy zmiany w śmieciach.
To znaczy segregujemy domowe odpady po staremu, ale częściej mają być one zabierane. Nie wszystkie, bo dwa razy częściej mają być wywożone plastiki, papier czy szkło, ale już niekoniecznie te zmieszane oraz tzw. gabaryty, choć pojemniki według nowej umowy z wywoźnikiem nie mają prawa być przepełnione.
I tu jest problem, poważny problem, gdyż meble i inne sprzęty są wywożone tylko raz, bodajże zawsze w ostatni piątek miesiąca. Tak stanowi regulamin, którego nieprzestrzeganie grozi karami. Tymczasem wystawki starych klamotów i gruchotów mają miejsce przez cały miesiąc. Często ledwo odjedzie śmieciarka ze starymi meblami, a już koło altany śmietnikowej pojawiają się nowe. Mieszkańcy za nic mają regulaminy i estetykę otoczenia. I ja to nawet rozumiem, bo trudno np. spasować wymianę mebli z dniem ich wywozu, ale coś trzeba z tym zrobić. Tylko co?
Przy okazji przypominam, że od stycznia 2019 r. zapłacimy więcej za ten częstszy wywóz śmieci. Wywóz segregowanych odpadów ma kosztować 2 zł więcej (w sumie15 zł), a niesegregowanych 22 zł (wzrost o 3 zł).
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.