2018-07-17, Komentarze na gorąco
Piłkarskie mistrzostwa świata już za nami. Trochę szkoda, bo futbolowe święto wniosło sporo radości i odmiany w nasze letnie dni.
Jeszcze większa szkoda, że polska drużyna choć w nim uczestniczyła, to jednak nie zaistniała na miarę naszych marzeń i wyobrażeń. Za to mała Chorwacja była wielka, acz musiała uznać wyższość Francji w finale. W każdym razie dali nam przykład Chorwaci jak grać mamy…
W mieście zaś letnie nudy. Remonty ulic i komunikacyjne utrudnienia postępują, choć nie w takim tempie i zakresie, jakim byśmy oczekiwali. Ale nic to, po wakacjach będzie tylko gorzej, żeby kiedyś w przyszłości było lepiej. Może… Tymczasem lokalna gazeta donosi, że w mieście więcej drzew się wycina niż sadzi, a nawet jak się posadzi, to także się je wycina, a raczej kosi, o czym tylko uprzejmie przypomina, acz i my o tym pamiętamy. Z kolei lokalne radio i inne media informują, iż miasto po raz kolejny chce sprzedać tereny inwestycyjne na Walczaka przy wylocie na Gdańsk. Do tej pory nie było chętnych na zainwestowanie tam w sklepy wielkopowierzchniowe, produkcję czy usługi. Zobaczymy czy tym razem się uda. Inna sprawa, że w mieście przydałaby się jakaś konkurencja w postaci marketu Auchan czy innej sieci, której u nas nie ma.
A póki co, jak to nieładnie się mówi, nudy w mieście, nudy… Ale wkrótce będą wybory!
Jan Delijewski
P.S. Jest wreszcie chętny na wyremontowanie ul. Kazimierza Wielkiego. Inwestycja ma rządowe dofinansowanie w wysokości ponad 5 milionów złotych, drugie tyle chciało dołożyć miasto, ale oferta zainteresowanego wykonawcy opiewa na sumę 19 milionów i 430 tysięcy. Znowu więc trzeba będzie dołożyć z kasy miasta. Tylko kosztem czego?
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.