2018-11-05, Komentarze na gorąco
Na dobrą sprawę sezon grzewczy dopiero się rozpoczyna, a już mamy śmiertelną ofiarę czadu.
Przed weekendem zatruła się tlenkiem węgla i zmarła 19-letnia mieszkanka jednego z domów jednorodzinnych. To wielka tragedia dla całej rodziny, ale i przestroga dla innych.
Czad to podstępny zabójca i dobrze jest o tym pamiętać. Głównym powodem zatruć tlenkiem węgla jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Tlenek węgla, popularnie zwany czadem powstaje przy niepełnym spalaniu materiałów palnych, gdy w otaczającej atmosferze jest niedostatek tlenu (jak w przypadku termy gazowej lub pieca kaflowego czy kominka – gdy brakuje właściwej wentylacji dostarczającej odpowiednią ilość świeżego powietrza a zarazem nie odprowadzającej poprawnie spalin). Czad powstający podczas takiego spalania w warunkach niedoboru tlenu jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku, w organizmie człowieka łączy się szybciej hemoglobiną niż tlen i poprzez długotrwałe działanie może doprowadzić do uduszenia. Objawami zatrucia tlenkiem węgla mogą być duszności, bóle głowy, nudności, osłabienie i przyspieszona praca serca.
Mówią o tym od lat nie tylko strażacy, ale i wszyscy inni, którzy na własne oczy widza skutki jego działania. Dlatego apelują o instalowanie specjalnych czujek alarmowych, które niewiele kosztują, a mogą uratować komuś życie. I dotyczy to nie tylko mieszkańców jednorodzinnych domów ogrzewanych w sposób tradycyjny drewnem i węglem, ale i mieszkań w blokach, w których znajdują się gazowa terma do podgrzewania wody, która właśnie doprowadziła do śmierci młodej mieszkanki Gorzowa.
Czad to podstępny zabójca… Lepiej przeciwdziałać, przestrzegać, zapobiegać… Niby wszyscy o tym wiedzą, ale nie wszyscy tak czynią. Później jednak może być za późno na żal.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.