2018-12-07, Komentarze na gorąco
Wygląda na to, że miasto tak długo szykowało się do budowy Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu przy Warszawskiej, że teraz nie ma wystarczających pieniędzy, by zrealizować inwestycję.
Jeszcze kilka lat temu zaplanowane 55 mln zł może by i wystarczyło, ale w obecnych realiach to stanowczo za mało. No i mamy problem.
W drugim przetargu trzech potencjalnych wykonawców CEZiB zaproponowało kwoty ponad 120 mln zł i w tej sytuacji przetarg trzeba było unieważnić. Podobnie jak wcześniej przetarg na rozbudowę SP 20 przy Szarych Szeregów. W obu przypadkach na kolejne, czyli nowe przetargi poczekać musimy do 2019 roku. Szkopuł w tym, że miasto nie ma w rezerwie pieniędzy, z których mogłoby dołożyć w tak znaczący sposób, jak oczekują wykonawcy, a z kolei drastyczne okrajanie inwestycyjnych założeń i oczekiwań podważy sens jednej i drugiej inwestycji. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze presja czasu, szczególnie w odniesieniu do CEZiB. To tam przecież według pierwotnych planów mieli trafić, w jakiejś części, we wrześniu 2019 r. zarówno absolwenci wygaszanych gimnazjów, jak i odradzanych ośmioklasowych szkół podstawowych. Będzie więc niezwykle tłoczno i ciasno w przyszłym roku szkolnym na poziomie ponadgimnazjalnym i ponadpodstawowym.
Oby nie okazało się jeszcze, że na skutek odwlekania i przewlekania budowy CEZiB przepadną środki unijne (30 mln zł), które mają być podstawą finansowania tej inwestycji. W tym zakresie przecież także są jakieś graniczne terminy.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.