2019-02-06, Komentarze na gorąco
W bibliotece Herberta działa klub seniora, adresowany do mieszkańców powyżej 60 lat, którzy nie są już czynni zawodowo.
Chętnych było ponad 40, ale miejsc starczyło ledwo dla 15 seniorów, którzy byli pierwsi przy zapisach. W klubie będą mogli aktywnie spędzać 8 godzin dziennie we wszystkie robocze dni tygodnia.
Zainteresowanych udziałem w klubach seniora byłoby z pewnością kilka razy więcej, gdyby nie konieczność partycypowania w kosztach jego prowadzenia, ale także znaczna odległość od miejsca zamieszkania wielu z nich. Nie wszystkich seniorów przecież stać na jedzenie i lekarstwa, a co dopiero mówić rozrywce czy zwyczajnym bywaniu wśród ludzi aktywnych. Ponadto z odległych osiedli do biblioteki Herberta na Kosynierów Gdyńskich to jednak nazbyt duży szmat drogi. Klub w bibliotece, z miejską pomocą i za rządowe pieniądze prowadzi Caritas, który ma doświadczenie w tej dziedzinie. Nie trzeba jednak głębokiej wiedzy i bogatego doświadczenia, by stwierdzić, że takie lub podobne kluby powinny działać na każdym osiedlu (dzielnicy) miasta. Seniorzy potrzebują miejsc w bliskim sąsiedztwie zamieszkania, gdzie można pójść, posiedzieć, spotkać się ze znajomymi i nieznajomymi, porozmawiać, zagrać w karty, warcaby czy wspólnie poćwiczyć, a nawet zatańczyć.
Kiedyś istniały kluby osiedlowe, prowadzone w dużej mierze przez spółdzielnie mieszkaniowe, które tętniły życiem, szczególnie młodym. Teraz młodzi szukają rozrywek i zajęć w innych miejscach, a starzy szczególnie jesienią i zimą nie maja co, a przede wszystkim gdzie cokolwiek ze sobą zrobić. Za głośne puby i bary są nie dla nich. Oczekiwania i szaleństwa seniorów wymagają miejsc jakby specjalnie im dedykowanych, w których mogą czuć się zadomowieni i odprężeni. Takich miejsc w Gorzowie brakuje i jeden czy drugi klub problemu nie rozwiązuje. A seniorów z każdym rokiem w mieście przybywa. Czas może pomyśleć o nich, jak o ludziach młodych, tylko bardziej zasłużonych.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.