2019-03-01, Komentarze na gorąco
Z dużym zaciekawieniem, ale i nadzieją czekałem na sesję rady miasta.
Ciekaw byłem dyskusji i stanowiska radnych wobec informacji o decyzji prezydenta, że w Gorzowie nie będzie bonifikat od opłat z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. No i spotkało mnie miłe rozczarowanie.
Wcześniej oficjalnie wiadomo było, że za bonifikatami są radni klubu Kocham Gorzów, czyli Marta Bejnar Bejnarowicz, Krzysztof Kochanowski oraz Jerzy Synowiec, którzy dali temu publicznie wyraz. Liczyłem jednak, że mniej lub bardziej podobne stanowisko zajmą także radni innych klubów. Stało się inaczej. Prezydent tłumacząc, że zaszło jakieś nieporozumienie i niezrozumienie, o czym piszemy w zakładce Trzy pytania do…, zapowiedział, że jeszcze w marcu przedstawi radzie miasta propozycję wysokości stosownej bonifikaty. Niech i tak będzie, skoro wszystkim pasuje tak wersja zdarzeń. Najważniejsze, że Gorzów nie znajdzie się gronie nielicznych samorządów, które wypinają się na swoich mieszkańców, bo to i nie honor, i bieda chyba nie taka wielka, jak mogłoby to wyglądać. Tym bardziej, że argumenty i racje były i są po stronie mieszkańców.
A swoją drogą, ciekawe jest jak wygląda rzeczywista kondycja finansowa miasta, skoro w ogóle ktoś rozważał w magistracie pomysł pozbawienia mieszkańców tak ważnego prawa i przywileju zarazem?
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.