2019-03-27, Komentarze na gorąco
Gorzów musi się wyróżniać i to niekoniecznie pozytywnie na tle kraju.
Większość samorządów lokalnych, realizując ustawę o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów, ogłasza wysokość bonifikat za jednorazowe wniesienie opłaty przekształceniowej na poziomie 90-95%. Ale nie w Gorzowie.
Prezydent Gorzowa najpierw bronił się przed bonifikatami, bo jakoby budżetu miasta nie było na to nie stać, a kiedy zrobił się szum i dym, po długich deliberacjach i naradach z radnymi, przynajmniej niektórymi, proponuje 60% bonifikatę. Czyli tyle, ile wynosi ona obligatoryjnie na gruntach skarbu państwa. Pan prezydent uprzejmie przy tym dodaje, że dzięki temu „na przestrzeni 20 lat w kieszeniach gorzowian pozostanie 36 milionów złotych”. Taka to łaska gminy. Z drugiej strony, można powiedzieć, dobre i to, bo lepsze coś niż nic…
Tak się jednak zastanawiam, ile milionów wyniesie haracz, który przez 20 lat zapłacą gorzowianie miastu, bo o kant okrągłego stołu można potrzaskać te milionowe wyliczenia i rachuby, gdyż przy ledwie 60% bonifikacie znaczna część, jeśli nawet nie większość mieszkańców nie skorzysta z tej łaski gminy, czyli kosztownej w sumie możliwości przekształcenia. Z biedy, panie prezydencie i wy radni, z biedy i troski o swój rodzinny budżet, bo oszczędzać to mogą bogaci. Miasto jest przecież tak biedne, że nie stać je na większe bonifikaty, to i dlaczego jego mieszkańcy mają być bogaci?
A może tutaj właśnie o to chodzi, żeby zniechęcić gorzowian do przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności, które na dobrą sprawę w stanie posiadania niczego właściwie nie zmienia? Ale za to zupełnie inaczej wygląda… Oczywiście fiskalna polityka miasta inaczej wygląda, nie wieczysta dzierżawa czy własność. Żeby nikt nie mówił, że bonifikaty nie było…
Jan Delijewski
P.S. W Zielonej Górze, do której tak lubimy się odnosić, bonifikata z tytułu przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności wynosi 95%. Tylko przypominam.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.