2019-04-29, Komentarze na gorąco
Przed nami długa majówka, bo trudno mówić o majowym weekendzie, kiedy w grę wchodzi nawet tydzień laby.
Niektórzy bowiem, nie spodziewając się zakończenia strajku w szkołach, wzięli urlopy już od poniedziałku i do pracy wrócą dopiero na początku następnego tygodnia. Wiadomo także, że urzędy i instytucje rządowe 2 maja nie pracują, a w ślad za nimi pójdzie zapewne wiele urzędów samorządowych.
Zawsze mnie w takich sytuacjach zastanawia, jak urzędnicy mogą odpracować czy odrobić takie dodatkowe dni wolne od pracy. Bo przecież co innego fabryka, co innego urzędy, ale jakoś nikt nie narzeka. Za wyjątkiem nauczycieli, którzy nie dosyć, że na strajku nic nie ugrali, to jeszcze na pensjach stracili. Za to uczniowie mieli niespodziewanie wakacje w trakcie roku szkolnego, ale nie czują się tym specjalnie pokrzywdzeni. Inna sprawa, że programy szkolne są tak przeładowane, że i tak normalnym trybem przerobić się ich nie da, a kto próbuje, temu wolne jak najbardziej się należy, by nie zgłupiał w pogoni za wiedzą. I nie chodzi tutaj tylko o uczniów, ale rodziców i opiekunów także.
Ale co tam… Przed nami majówka… Co prawda tym razem nie zapowiadają gorącego słońca, ale wiosennym ciepełkiem też da się cieszyć.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.