2019-05-06, Komentarze na gorąco
Gwoli przypomnienia: 2 marca 1946 Komisja Ustalania Nazw Miejscowości ustaliła nazwę „Gorzów Wielkopolski”. Weszła ona w życie 7. maja 1946 r. zarządzeniem ministrów: Administracji Publicznej i Ziem Odzyskanych.
Jak już wielokrotnie powiedziano i napisano chociażby na tych łamach, wówczas ta nazwa miała nawet rację bytu, bo jako nowe polskie miasto związane było mocno z Wielkopolską i w tamtych warunkach geopolitycznych słuszne być może było podkreślenie jego polskiej przynależności. Wszak do zakończenia II wojny światowej był to niemiecki Landsberg i niemiecki stan posiadania.
Dlaczego o tym znowu przypominam? Tylko i wyłącznie na okoliczność wspomnianej rocznicy, bo już dawno ustały powody trwania przy Wielkopolsce w nazwie naszego miasta. Od lat ta Wielkopolska w nazwie już w niczym nam nie pomaga i raczej mocno szkodzi. I wiele razy także zapewniano nas publicznie, że uruchomiona zostanie procedura zmiany nazwy miasta i nic się w tej sprawie nie dzieje. A Gorzów jak był Wielkopolski, tak nadal nim pozostaje. Jedni się z tego (z nas) śmieją, drudzy błądzą szukając Gorzowa gdzieś w Wielkopolsce, a inni nie uznają w codziennym życiu ani w mowie, ani piśmie tego dookreślenia w formie zbędnego przymiotnika, dystansując się w ten sposób od wielkopolskiego Gorzowa Wielkopolskiego.
Jan Delijewski
P.S. Nim Gorzów oficjalnie stał się Wielkopolski, przez rok obowiązywała nazwa Gorzów nad Wartą. Przynajmniej była adekwatna do stanu rzeczy…
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.