2019-08-05, Komentarze na gorąco
Prezydent prosi i namawia, by zgłaszać propozycje do budżetu na 2020 rok. Chodzi o większe i mniejsze inwestycje oraz inne mniej lub bardziej kosztowne działania finansowane w całości lub części z miejskiej kasy.
No to ja zgłaszam, en bloc i ad hoc, by wybudować i naprawić drogi, chodniki, parkingi oraz place zabaw, o których wiadomo, że są w mieście do wybudowania i naprawienia. Bo to są zadania akurat i w sam raz do miejskiego budżetu, a nie tzw. obywatelskiego. Budżet obywatelski jednak innym celom i zdaniom powinien służyć, zaspakajać raczej nieoczywiste, a nawet wyszukane potrzeby różnych grup i rejonów miasta.
Tymczasem zmusza się mieszkańców do udziału w licytacji w formie głosowania nad tym czyje lub raczej które drogi, chodniki, parkingi i place zabaw są bardziej potrzebne. Bo jakie inwestycje i działania dominują przy realizacji budżetu obywatelskiego? Ano właśnie drogi, chodnik, parkingi i place zabaw. A te inwestycje powinny być finansowane jak najbardziej z normalnego budżetu, bo to obowiązek i powinność miasta. Natomiast budżet obywatelski powinien służyć zaspakajaniu raczej nieoczywistych, a nawet wyszukanych potrzeb.
Praktykowane obecnie podejście do budżetu jednego i drugiego, to mimo wszystko klajstrowanie rzeczywistości i mydlenie mieszkańcom oczu.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.