2019-10-14, Komentarze na gorąco
Za nami wybory parlamentarne, przed nami kilka dni polskiej złotej jesieni.
Jako człek ciepłolubny od urodzenia, chciałbym aby te dni trwały jak najdłużej. Niestety, w prognozach pogody już widać jesienne szarugi i pluchy.
Tymczasem miasto nadal rozgrzebane i w budowie, a jazda slalomem po wielu ulicach coraz częściej wzbudza irytację u kierowców. Drogowe wykopki widać nie tylko na Sikorskiego, Kazimierza Wielkiego czy Kostrzyńskiej, ale także na innych drogach. Poślizgi, opóźnienia, chaos i jakby brak koordynacji widać gołym okiem. A kilkudniowe zamknięcie wjazdu ze Żwirowej na Błotną, które niemal odcięło mieszkańców Piasków od miasta, tak zezłościło wielu z nich, że dawali temu wyraz w telefonach do redakcji. Tak wyszło…
Obiecanych tramwajów też raczej nie zobaczymy jesienią na żadnych z tras, bo tramwajowe drogi długo jeszcze będą nieprzejezdne. I ciągle przy tym nie wiemy, czy aktualny jest plan budowy nowej linii na Manhattan przez Piłsudskiego, czy też należy o nim zapomnieć z powodu braku pieniędzy, które wyszły wcześniej z kasy lub zostały na inne cele rozdysponowane. Po prostu chciałbym to wiedzieć, bo nie tylko dla mnie, ta nowa linia jest racją bytu komunikacji tramwajowej w Gorzowie, gdyż na Walczaka po starej trasie nowe wozy z Pesy będą przecież wozić głównie powietrze.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.