Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Bawcie się tak dalej, panowie działacze i sędziowie

2014-09-23, Komentarze na gorąco

Lubuskie derby na żużlu za nami i przed nami.

medium_news_header_8864.jpg

 Za sprawą złośliwej aury oraz niekompetentnego komisarz toru i sędziego mecz w Gorzowie się rozpoczął, ale zaraz został przerwany. Inna sprawa, że to rozpoczynanie i przerywanie meczu trwało bardzo długo. Prawie tak samo długo jak nieprzygotowywanie nawierzchni toru do spotkania przez sędziego komisarza.

Przeczytałem i wysłuchałem sporo komentarzy w mediach po tym przerwanym meczu. Nikt, poza Robertem Borowym na naszych łamach, nie podkreślił i zwrócił dobitnie uwagi na to, że za stan nawierzchni  w tym meczu nie odpowiadali gospodarze lecz komisarz toru, pomijając już deszcz. To właśnie komisarz toru, przy zapowiadanym zagrożeniu przejmuje obiekt we władanie odpowiednio wcześniej i to on decyduje co wolno, czego nie wolno i kiedy cokolwiek można na nim zrobić. Gospodarze mogą najwyżej podpowiadać, sugerować i … wykonywać polecenia sędziego komisarza.

Rozpoczynanie meczu w tych warunkach niosło z sobą pewne zagrożenia, które po przerwanym drugim biegu z powodu upadku zawodnika skwapliwie wykorzystali goście wymuszając przełożenie spotkania na inny termin. Takie było ich prawo i taka była wola arbitra, który mocno się w tym wszystkim pogubił podejmując z komisarzem toru oraz przewodniczącym jury takie a nie inne działania i decyzje. I ma absolutnie rację R. Borowy pisząc, że to jest kolejny gwóźdź do trumny polskiego, a tym samym światowego żużla, który bez kibiców nie ma przecież racji bytu.

A kibiców zniechęca się na różne sposoby. Także tych przed telewizorami, którzy cierpliwie czekają na żużlowe widowisko i emocje, a otrzymują najwyżej pogadanki o żużlu. Wcale nie zdziwię się również, jak za jakiś czas żadna telewizja nie będzie chciał, nawet za darmo, transmitować żużlowych pojedynków, bo za dużo jest u nas odwołanych spotkań a za mało kibiców. Przecież odwołane mecze półfinałowe w Tarnowie i w Gorzowie, gdzie zjawiły się dwie ekipy telewizyjne z całym wypasem i sprzętem, to olbrzymie koszty, którymi żużlowe władze specjalnie się nie przejmują. Przejmą się dopiero wtedy, kiedy telewizja powie: basta, ale my do tego interesu dokładać nie będziemy! Wtedy znikną również sponsorzy i nielicznym zainteresowanym pozostanie zabawa w żużel, jak teraz w Krakowie, Rawiczu czy Pile.

Bawcie się tak dalej, panowie działacze i sędziowie. Jeszcze trochę a zostaniecie sami ze swoimi zabawkami.

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x