2015-02-26, Komentarze na gorąco
Gorąco popieram propozycję Renaty Ochwat, aby Śfinster wrócił na bardziej znaczące miejsce w centrum miasta.
Może nawet na Wełniany Rynek między zabytkowy tramwaj a Studnię Czarownic. Takie kontrasty architektoniczne są przecież obecne centrum Gorzowa, np. katedra i obok Titanik. Albo bliżej proponowanego miejsca współistnieją obok siebie średniowieczna Studnia Czarownic, bogato zdobione secesyjne budynki mieszkalne i szklano-aluminiowy budynek PZU Życie. Na pewno Śfinster będzie się dobrze czuł w tym towarzystwie.
Pomnik o tak dużej wartości artystycznej nie powinien być schowany za murami miasta. Warto tu przypomnieć, że gdy w 2003 roku dyskutowano nad Pomnikiem Pioniera, Stanisław Mazuś, znakomity malarz, uznał, że Śfinster najlepiej wyraża tę ideę. Napisał: W tym dziele autor zawarł syntezę pionierskich czasów. Widzę tutaj silnego mężczyznę rozdartego, poćwiartowanego przez dramaty wojenne i powojenne – na nowo złożonego, ześrubowanego i ożywionego. Mocna głowa, ręce, tors, nogi i symbol płodności prowokują do refleksji; warto było walczyć o lepsze jutro, dać siłę i moc trwania, hart ducha dla następców! To dzieło jest pomnikiem o nieprzemijających wartościach humanitarnych. Niesamowita statyczność jak u starożytnych Egipcjan z ekspresją większą niż w „Guernice” Picassa.
Krystyna Kamińska
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.