Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Samorządowe tajne doradzanie wreszcie jawnie wynagradzane

2015-07-29, Komentarze na gorąco

Wiemy już ile zarabia Adam Piechowicz, najbliższy i jedyny doradca prezydenta Jacka Wójcickiego. 

medium_news_header_12005.jpg

Informacja o jego tajnych do tej pory zarobkach ukazał się wreszcie w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta. Miesięcznie jest to 9.730,55 zł brutto, co daje na rękę 6.799,81 zł (dane za luty 2015). Zarabia więc mniej więcej na poziomie zastępców prezydenta, bo sam prezydent ma trochę więcej.

Dużo to czy mało? Zależy jak na to spojrzeć. Patrząc na to oczami zwykłego mieszkańca miasta, które niewiele wie o jego doradzaniu i jeszcze mniej o efektach tego doradzania, to jest bardzo dużo, a nawet więcej. Tym bardziej, że on sam nic nie chce mówić. Nie wiemy nawet jak dużo czasu poświęca sprawom Gorzowa. Znaczy się, tak ogólnie doradca jest, ale jakby go nie było. Przynajmniej dla gorzowian.

Prezydent Jacek Wójcicki długo się bronił przed ujawnieniem zarobków swego jedynego i najbliższego doradcy Adama Piechowicza. Nie życzył sobie tego ponoć sam zainteresowany. Pisze ponoć, ponieważ A. Piechowicz unika mediów, nie rozmawia z dziennikarzami i w ogóle pozostaje w cieniu, choć prezydent zapewnia, że ciężko pracuje, acz teraz urlopuje.

Do zmiany decyzji zmusiła prezydenta dopiero decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego, do którego odwołał jeden z działaczy organizacji pozarządowej zabiegającej o jawność życia samorządowego, co zresztą obiecywał nam solennie kandydat na prezydenta Jacek Wójcicki, a o czym prezydent Jacek Wójcicki nie zawsze chce o tym pamiętać.

A tak zupełnie przy okazji, chciałbym się jeszcze dowiedzieć, czy to są już wszystkie koszty jakie ponosi budżet miasta z tytułu zatrudniania doradcy Adama Piechowicza. Bo może na przykład ma on jeszcze do dyspozycji mieszkanie służbowe, limuzynę z kierowcą, karty kredytowe itd., czyli wikt i opierunek na nasz wspólny rachunek. Wątpię, ale nie wiem.

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x