2015-08-24, Komentarze na gorąco
Związek Celowy Gmin MG-6 ma nowego dyrektora. Został nim Andrzej Gawłowski z Piły.
Z przebiegu jego dotychczasowej pracy wynika, że zna się na rzeczy i może sobie poradzić z gorzowskim śmieciami. I oby tak się stało. Jego poprzednik odszedł, bo zadanie go przerosło i szkoda jedynie, że stało się to tak późno, bo musimy teraz za to płacić.
Na dzień dobry, nowy dyrektor zyskał u mnie dużego plusa za stwierdzenie, że pojemniki w jednym kolorze z kolorowymi jedynie nalepkami to nie był dobry pomysł. Bo to oczywista oczywistość, o której piszę od samego początku tej śmieciowej rewolucji, a co poprzednie władze wyniośle ignorowały. Mam tylko nadzieję, że za tym odkrywczym stwierdzeniem pójdą rzeczowe wnioski, które będą służyły lepszej segregacji oraz mieszkańcom.
No i jeszcze jedno. ZCG MG-6 odpowiada także za efekty inwestycji, którą prowadzi PWiK, a która znana jest pod hasłem „Uprządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na terenie Związku Celowego Gmin MG-6”. Uzyskanie tzw. efektu ekologicznego, czyli odpowiedniej ilości przyłączy mieszkań i domów do instalacji ściekowej, jest także jego zadaniem. To nie może być tylko problem PWiK, które jest tylko wykonawcą woli władz miasta, sąsiednich gmin i całego związku, który powinien właśnie także i ten cel mieć na uwadze.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.