Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Na szlaku »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Trzeci bliźniak Rumunus wyruszył na wschód

2017-01-16, Na szlaku

W latach międzywojennych Bukareszt był nazywany Małym Paryżem, Paryżem Wschodu lub Paryżem Bałkanów.

medium_news_header_17307.jpg
Widok z balkonu Pałacu Republiki na Bulevardul Unirii. „Ulica” została wytyczona na polecenie Ceausescu. Jest ona dłuższa i szersza niż paryskie Pola Elizejskie. Miały się przy niej znajdować najważniejsze urzędy, galerie, sklepy, lokale gastronomiczne i rozrywkowe.

A to dlatego, że jego rozbudową kierowali francuscy architekci. Kiedy w 1982 r. pierwszy raz zajrzałem do Rumunii, znalazłem niewiele podobieństwa do stolicy Francji.

Dziś miasto jest zaniedbane, brzydkie i wygląda tak, jakby ktoś zaczął jego przebudowę/rozbudowę i wyskoczył na piwo albo do roboty na zachodzie Europy, bo zabrakło mu pieniędzy. Domyślam się, że jest to skutek gigantomanii wydumanej przy biurku przez Słońce Karpat czy Uniwersalnego Geniusza, jak żartują sobie Rumunii z Nicolae Ceaușescu.

Dziś miasto zamieszkuje mniej więcej tyle osób, ile jest w Warszawie, czyli ok. 2 mln.

Nazwa miasta pochodzi od rumuńskiego słowa bucurie, co oznacza radość. Jego początki sięgają końca XV wieku, kiedy stał się rezydencją hospodara wołoskiego Włada Palownika, znanego jako Dracula.

Bardziej weseli Rumuni twierdzą, że Bukareszt powstał w miejscu, gdzie Rzymianie założyli miasto. Podobno najpierw Rzymianie zaatakowali Daków i wybili wszystkich mężczyzn, potem zgwałcili wszystkie kobiety. Urodzone z tego dzieci to przodkowie dzisiejszych Rumunów. Inni potwierdzają, że w żyłach Rumunów płynie krew rzymska, ale było inaczej. Otóż Remus i Romulus, żyjący w VIII wieku p.n.e bliźniacy i legendarni założyciele Rzymu, mieli brata Rumunusa, o którym legenda milczy. Gdy dwaj pierwsi zakładali Rzym, ten trzeci wyruszył na wschód, żeby założyć Bukareszt.

Gdzie kończy się legenda i zaczyna prawda, trudno ustalić. Rumuni ciągle poszukują swojej tożsamości. Terytorium, na którym jest dzisiejsza Rumunia, zajmowali Dakowie, podbici przez Imperium Rzymskie. Potem należało ono do różnych księstw. Dopiero pod koniec XIX wieku zawiązało się królestwo rumuńskie. W 1947 r. monarchia stała się republiką. Ostatnie zmiany miały miejsce w grudniu 1989 r.

Pytają mnie znajomi, czy warto jechać do Rumunii i czym się tam zachwycać. Odpowiadam, że warto jechać nawet na koniec świata. Rumunia niczym specjalnym się nie wyróżnia. Ceny podobne jak w Polsce. Może więcej wozów ciągnionych przez konie i biednych ludzi. Miasteczka także zaniedbane i opustoszałe, ponieważ wielu Rumunów wyjechało na Wyspy, do Niemiec, do Austrii, do Włoch. Za robotą.

Tekst i zdjęcia

Alfred Siatecki

Pomnik cesarza Trajana z wilczycą na rękach przed Muzeul National de Istorie (muzeum historii), co ma potwierdzać, że Dacja należała do Imperium Rzymskiego, a Rumuni pochodzą od Daków i Rzymian. Prawda historyczna jest zupełnie inna. Trajan podbił Dację. Dlatego dobrze znający tamte dzieje mówią, że jest to pomnik bezdomnego psa rumuńskiego.

Do 1983 r. w tym miejscu stały domy zamieszkałe przez 40 tys. Rumunów. Wtedy to Ceaușescu postanowił zbudować dzielnicę rządową. Zaczął od ogromnego budynku – na roboczo nazwanego Domem Ludu. Ile Rumunia na to wydała, nie wiadomo. Ponieważ po 1990 r. państwa nie stać na ukończenie budowy pałacu, zaczęto szukać chętnego inwestora i użytkownika. Obiekt wyceniono na 4 bln dolarów. Zainteresowanego dotąd nie znaleziono. Do ukończenia Pałacu Republiki, bo taką teraz ma nazwę, jeszcze daleko. Wiadomo, że w latach 1983-1989 przy jego budowie znalazło zatrudnienie 700 architektów, że praca odbywała się na trzy zmiany. Gmach o kubaturze 2,5 mln m sześc. ma 12 pięter, na których jest około tysiąca sal o łącznej powierzchni 450 tys. m kw. Pod ziemią znajduje się jeszcze osiem pięter. Ma 270 m długości, 245 m – szerokości i 86 m – wysokości. Jest to na pewno największy budynek w Europie i podobno drugi na świecie po Pentagonie. Dziś znajdują się w nim instytucje publiczne, m.in. parlament. W czasie zwiedzania niektórych sal turyści mogą usłyszeć, co miało w nich być i może będzie, ale najpierw trzeba zebrać pieniądze. I właśnie dlatego wprowadzono opłaty za zwiedzanie pałacu.

Droga Transfogaraska przecina z północy na południe Góry Fogaraskie, najwyższe pasmo górskie rumuńskich Karpat. W najwyższym punkcie przebiega na 2024 m n.p.m. Ze względu na liczne zakręty i zwężenia można po niej się poruszać z prędkością do 40 km/godz. Od października do kwietnia w zasadzie jest zamknięta z powodu śniegu i wiatrów. Zbudowało ją wojsko jako szlak militarny w latach 1970-1974. Łączy Sybin w Siedmiogrodzie i z Pitești na Wołoszczyźnie.

Pomnik Odrodzenia stoi na placu Rewolucji w miejscu, gdzie Ceaușescu został pozbawiony władzy. Rumunii nazywają go pomnikiem Kartofla albo Oliwką na Wykałaczce, a niektórzy śmieją się, że zostali nim „nabici w kartofla”. Pomnik i to miejsce wygląda tak, jakby nikogo już nie interesowało.
X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x