Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Na szlaku »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2024

Ach, ten bogaty, ale drogi Izrael…

2015-10-04, Na szlaku

Właśnie Izrael – z Norwegią, Szwecją i Szwajcarią – należy do najdroższych krajów Europy.

medium_news_header_12646.jpg
Symbol Izraela menora, siedmioramienny kandelabr. Ta stoi w pobliżu Knesetu, izraelskiego parlamentu w Jerozolimie.

Tak, bo choć terytorialnie przynależy do Azji Mniejszej, on sam uważa się za państwo europejskie.

Jest wszak członkiem piłkarskiej federacji UEFA i jego drużyny ze słabym zresztą powodzeniem uczestniczą w rozgrywkach Ligi Europejskiej. A ponadto – Eurowizji, gdzie już osiągał znaczące sukcesy, jak chociażby kontrowersyjna Dana International, zwyciężczyni z 1998 r. Kontrowersyjna zaś, bo urodziła się jako mężczyzna, podobnie jak nasza Anna Grodzka . Izrael stowarzyszył się też z Unią Europejską i czerpie z tego poważne korzyści ekonomiczne.

Walutą Izraela jest nowy szekel, za dolara można dostać prawie 4 szekle, co oznacza, że jest on wart niemal tyle co 1 złoty. Średnia pensja w Izraelu to 2.250 dolarów, czyli ok. 10 tys. szekli, natomiast minimalna – 4 tys. szekli. Na pozór to dużo, ale w Izraelu podatki od wynagrodzeń są wysokie, sięgają 40 proc. W przypadku zakupu towarów uważanych za luksusowe, np. samochodów, wynoszą nawet 100 proc.

Nasz przewodnik po Izraelu, Marek Eichler, który wyjechał z Polski w 1968 r., kupił niedawno bardzo popularną w swoim kraju Skodę Octavię za 145 tys. szekli, czyli zapłacił dwa razy więcej niż to auto kosztuje w Europie.

Litr benzyny kosztuje w Izraelu ok. 6 szekli, tyle samo chleb i mleko, kilogram mięsa z kurczaka to wydatek 20 szekli, wołowiny 70 szekli, a baraniny 170 szekli. Żydzi – podobnie jak i Arabowie – zazwyczaj nie jedzą wieprzowiny, którą uważają za mięso nieczyste.

Małe piwo w sklepie kosztuje ok. 7 szekli, ale w barze już 30. Butelka wódki od 40 szekli, podobnie niezłe wino. Za bardzo popularny falafel – kuleczki ciecierzycy smażone w oleju z sałatką w bułce pita wraz z małą butelką napoju – zapłacić trzeba w barze 40 szekli. Tyle samo za równie popularną szoarmę, coś w rodzaju naszego kebaba.

Miejsce na prestiżowym cmentarzu na Górze Oliwnej w Jerozolimie kosztuje aż 40 tys. dolarów. Powód? Ilość miejsc bardzo ograniczona.

Za każdą rozpoczętą minutę rozmowy z Polską przez komórkę trzeba zapłacić dwa dolary.

Większość wycieczek po Izraelu ciągana jest w okolicach Galilei na tzw. rybę świętego Piotra, za 20 dolarów. W naszym przypadku był to wydatek bardzo nieudany. Ryba sucha, wysmażona na wiór, do tego  plastikowy naparstek niesmacznej kawy z kardamonem. Kompromitacji właścicieli lokalu nie ratowały smaczne sałatki,

 Wynajęcie przeciętnego mieszkania o powierzchni 70 m kw. w Tel Avivie kosztuje średnio 2.500 szekli, bez opłat za prąd, wodę, ogrzewanie itp. Dlatego sporo Izraelczyków decyduje się na zakup mieszkania w oparciu o kredyt.

Kilka miesięcy temu w naszej ,,Rzeczpospolitej’’ ukazał się artykuł pod znamiennym tytułem ,,Drożyzna i patriotyzm. Wysoka cena życia w Izraelu’’. Autor pisze, że tysiące młodych Izraelczyków przeprowadzają się do Europy. Kuszą ich niższe ceny. Ceny w izraelskich lokalach gastronomicznych i marketach stały się symbolem buntu młodych mieszkańców tego kraju, mających problemy ze znalezieniem dobrze płatnej pracy i rozpoczęciem dorosłego życia na własny rachunek. Kilka miesięcy temu opinią publiczną Izraela wstrząsnął wpis młodego Żyda na Facebooku, namawiający do emigracji do Niemiec, gdzie ceny są znacznie niższe.

Wpis ten oburzył zwłaszcza starych Żydów, ocalałych z Holokaustu. Był dla nich wyrazem utraty patriotyzmu młodego pokolenia. Dla tych, którzy przeżyli Zagładę, pomysł wyjeżdżania do kraju, który ją Żydom zgotował, tylko dlatego, że tam taniej, wydał się oburzający.

Chętnych do emigracji do bogatych i tańszych Niemiec nadal  nie brakuje.

Gospodarka Izraela należy do najsprawniejszych na świecie. Miliardowe dochody przynosi przemysł najwyższych technologii, obróbka diamentów, eksport  broni, no i dotacje z USA, sięgające rocznie ponad 5 mld dolarów. Roczny PKB niespełna ośmiomilionowego Izraela to ok. 350 mld dolarów, podczas gdy prawie 40 milionowej Polski – ok. 550 mld dol. 

Aby polskim czytelnikom osłodzić izraelską drożyznę dodam, że dziś 8. dniowa wycieczka do Ziemi Świętej – ze śniadaniami i obiadokolacjami - kosztuje relatywnie niewiele, bo ok. 3 tys. zł, czyli tyle samo co do innych europejskich krajów. Warto pojechać, wrażenia murowane, nie tylko z powodu cen wyższych niż w Europie.

Andrzej Włodarczak

 Pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie oddzielnie modlą się mężczyźni i kobiety.

Meczet Kopuła Skały. Wewnątrz wielki głaz, na którym Abraham miał złożyć w ofierze Izaaka. Stąd też na wierzchowcu wzbić miał się w niebo prorok Mahomet.

 Świątynia żydowska w czasie modlitwy.

 W kantorach wymienić można waluty tylko kilku krajów.


Pobożni Żydzi w drodze z modlitwy.

 Takie jarmułki kupić można już za 10 szekli.

 Pobożny Żyd w futrzanej czapce z bobra na spacerze z dzieckiem.

 Aż 9 spośród 14 stacji Drogi Krzyżowej prowadzi wzdłuż arabskiego bazaru.

Tuż obok Starej Jerozolimy wyrosło nowe miasto.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x