Na majówkę, kto nie był, koniecznie do Pragi

2014-04-23, Na szlaku

Kto z nas nie zna Pragi, zwanej przez poetów złotym miastem?

Zapewne niewielu, ale wśród nas są również ci, którzy jeszcze nie mieli okazji odwiedzić czeskiej stolicy.

Korzystając właśnie z nadchodzącego majowego weekendu zachęcam do wyjazdu na południe. Zwłaszcza, że Praga jest na wyciągnięcie ręki. Z Gorzowa jadąc samochodem to tylko niewiele ponad 400 kilometrów...

Kiedy miałem okazję pierwszy raz udać się do tego miasta w 1987 roku było ono jeszcze szare, smutne, ale już wzbudziło we mnie spore emocje. Od tamtej pory w Pradze byłem wiele razy, lecz dopiero niedawno miałem okazję zatrzymać się tam dłużej i wraz ze znajomymi dokładniej poznać zalety tego jednego z najpiękniejszych miast w Europie. Jak wyliczyli miłośnicy praskiego piękna, w grodzie tym znajduje się 80 kościołów oraz 35 klasztorów, których wieże i kopuły są obłożone złotem i patyną. Nic dziwnego, że oglądając panoramę Pragi, choćby ze wzgórza Petrin, mamy widok zapierający dech w piersiach. To tu odnajdziemy wszystkie style europejskiego budownictwa. I to od czasów gotyku poprzez styl romański, dalej rokoko, secesję aż po modernizm. A do tego wszystkiego Praga jest dla nas miastem stosunkowo niedrogim, gdzie spokojnie można wybrać się z rodziną.

Jak dojechać, gdzie spać?

Najkrótsza droga prowadzi w kierunku Zielonej Góry, potem na Bolesławiec, Zgorzelec, przejście graniczne w Zawidowie i dalej na Liberec oraz Pragę. Można też pojechać na Jelenią Górę, Szklarską Porębę i przejście w Jakuszycach. Można też wybrać trochę dłuższą, o 40 kilometrów, drogę przez Niemcy, która jest pod każdym względem najwygodniejsza, o ile nie trafi się na… korki. Z Gorzowa jedziemy do Torzymia, tam wjeżdżamy na autostradę i i kilka kilometrów za Frankfurtem zjeżdżamy na drogę nr 87 prowadzącą do Lubben. Potem z powrotem wjeżdżamy na autostradę (nr 13) w kierunku Drezna i dalej do Pragi. Obojętnie, którą drogę wybierzemy, po wjeździe na terytorium Czech pamiętajmy o zakupie winiety na autostradę. Najlepiej zaopatrzyć się w w taką 10-dniową, której koszt to 310 koron (ok. 46 zł).

Sam dojazd to nie wszystko. Trzeba gdzieś zamówić sobie nocleg. Najlepiej przez Internet. Ofert jest mnóstwo, ja proponuję dla mało wybrednych akademik na wzgórzu Petrin. Są tam najczęściej dwuosobowe pokoje ze wspólną łazienką. W pobliżu znajdują się liczne, stosunkowo tanie restauracyjki, studenckie jadłodajnie oraz puby. Największą zaletą tego miejsca jest jednak bliskość do Hradczan oraz Starego Miasta. Nie trzeba korzystać z auta czy komunikacji miejskiej. Ponadto na samym wzgórzu znajdują się przecudne ogrody, które w okresie wiosenno-letnim prezentują się naprawdę okazale. Na wzgórzu jest też największy piłkarski stadion świata Strahov. Jego powierzchnia to blisko 63 tysiące metrów kwadratowych. Na płycie znajduje się siedem pełnowymiarowych boisk piłkarskich i jedno do minifutbolu ze sztuczną nawierzchnią. Obecnie obiekt nie jest już wykorzystany na imprezy sportowe, są tam jedynie prowadzone zajęcia treningowe.

Na początek Nowe miasto

Zwiedzanie Pragi jest dosyć proste, o ile oczywiście zainteresowani będziemy przede wszystkim poznaniem starej i zarazem najpiękniejszej części miasta, na którą składają się dwie dzielnice: Hradczany oraz Stare Miasto. Wycieczkę proponuję rozpocząć jednak od obejrzenia Nowego Miasta, które znajduje się w centrum Pragi, po prawej stronie Wełtawy. Pomimo swojej nazwy dzielnica ta została założona w XIV wieku przez króla Karola IV Luksemburskiego. Obecnie jest to dzielnica handlowa, której najważniejszym punktem jest plac Wacława. Ten sam, na którym w 1989 roku odbywały się wielotysięczne demonstracje Czechów domagających się upadku komunizmu. To z tutejszego balkonu wydawnictwa Melantrich przemawiał do narodu Vaclav Havel. Również na placu Wacława samospalenia dokonał, protestujący przeciwko sowieckiej interwencji, Jan Palach. Jeszcze wcześniej, w 1918 roku, proklamowano tu republikę.

W górnej części placu znajduje się pomnik św. Wacława w otoczeniu patronów ziemi czeskiej. Na placu mamy również współcześnie postawiony pomnik pamięci ofiar reżimów totalitarnych. W pobliżu ujrzymy także monumentalny gmach Muzeum Narodowego. Będąc już w Nowym Mieście, koniecznie trzeba zobaczyć powstały w 1996 roku tzw. tańczący dom. Swą nazwę zawdzięcza kształtowi, w którym można dopatrzeć się sylwetki tańczącej pary.

Stare miasto

Kolejnym etapem zwiedzania powinno być Stare Miasto, które położone jest w kierunku północnym w stronę Wełtawy. Jest to jedna z najważniejszych dzielnic stolicy, której historia sięga ponad tysiąca lat. Nic dziwnego, że ilość zabytków w tym miejscu jest spora, a otaczające zewsząd kamienice imponują niezliczoną liczbą ciekawych elementów. Do tego w ostatnich latach wiele budynków zostało odnowionych co tylko zwiększa piękność zabudowy.

Pierwsze kroki proponuję skierować na Rynek Staromiejski, który dawniej był sercem osady handlowej. Powstał w XII wieku i już wtedy był najważniejszym punktem handlowym dawnej Pragi. Dzisiaj również odbywają się tu liczne kiermasze. Na rynku znajduje się ratusz staromiejski, a na jego południowej ścianie mamy średniowieczny zegar astronomiczny Orloj. Skonstruowany w 1410 roku zegar składa się z trzech głównych części: astronomicznej - pokazującej położenie ciał niebieskich, kalendarzowej - z medalionami reprezentującymi miesiące i animacyjnej - z ruchomymi figurkami dwunastu apostołów i wyobrażeniami Śmierci, Turka, Vanitas i Chciwości.

W pobliżu znajduje się Kościół Matki Bożej przed Tynem. Jest to gotycka budowla, w której pochowany został duński astronom Tycho de Brahe. Kościół w przeszłości pełnił funkcję Katedry Husyckiej. Kiedy przyszedł czas kontrreformacji stał się kościołem katolickim. Na Rynku Staromiejskim możemy zobaczyć pomnik Jana Husa, twórcy literackiego języka czeskiego. Na początku XV wieku został spalony na stosie.

Hradczany

Kiedy już zachwycimy się widokiem Starego Miasta, powinniśmy udać się na most Karola – jedną z najważniejszych wizytówek miasta. Jest to najstarszy zachowany most kamienny w świecie, mający ponad 500 metrów długości i niespełna 10 metrów szerokości. Most powstał w XIV wieku i do połowy XVIII wieku był jedynym mostem na Wełtawie. Po przejściu na drugą stronę znajdziemy się w dzielnicy Mała Strona, skąd prowadzi już prosta droga do Hradczan, rozkładającej się na wzgórzu najpiękniejszej dzielnicy Pragi, zwanej królewską. Żeby zwiedzić w tym miejscu wszystko, co jest godne polecenia trzeba byłoby poświęcić na to przynajmniej kilka dni. Bo jest co oglądać.

Charakterystyczną dominantą wzgórza jest Katedra św. Wita, Wacława i Wojciecha. Jest to jeden z cenniejszych przykładów architektury dojrzałego gotyku w Europie środkowej. W dawnych latach katedra była siedzibą arcybiskupów praskich, do dzisiaj spoczywają tu władcy naszych południowych sąsiadów, w katedrze znajdują się cenne dzieła sztuki. Od połowy XIV wieku, przechowywane są też insygnia koronacyjne królów. W ramach kompleksu zamkowego znajdującego się na Hradczanach zachęcamy do zwiedzenia także Bazyliki św. Jerzego, Kaplicy św. Krzyża, Kaplicy Wszystkich Świętych znajdującej się w starym pałacu królewskim, dziedzińca oraz ogrodów na wałach zamku. Warto pamiętać, że codziennie o godzinie 12.00 na pierwszym dziedzińcu zamku praskiego odbywa się zmiana warty honorowej. Jest to wydarzenie godne obejrzenia. Oczywiście nie wolno zapomnieć też przejść się na słynną Złotą Uliczkę. Na Hradczanach godne uwagi są także Pałac Schwarzenbergów czy kompleks barokowych budynków sakralnych zwanych Loretą.

Oczywiście trudno tu wymienić wszystkie najciekawsze miejsca do obejrzenia. Dlatego przed podróżą do Pragi proponuję najpierw przygotować sobie dokładny plan zwiedzania, korzystając z licznych przewodników, a także z informacji zamieszczonych na różnych portalach internetowych.

Robert Borowy

Na szlaku

Włoskie miasteczko na dzień, weekend lub cały urlop

Jedno z ulubionych przez rzymian na letni wypoczynek miejsc – niewielkie Anzio to nie tylko piaszczysta plaża i lazurowe morze. To także miejsce nasiąknięte historią i to taką z wyższej półki.