Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Na szlaku »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

W drodze do Santocznej

2014-02-26, Na szlaku

Lasami, trochę nad jeziorami, a trochę z pamięcią o nich wiedzie cudna droga.

medium_news_header_6592.jpg

Droga, która w pewnym momencie wyprowadza nad Santoczną. W okolicy Gorzowa jest sporo pięknych miejsc, ale przełom Santocznej należy do najbardziej ślicznych. I choć może być tylko kawałeczkiem niewielkim szlaku, warto się wybrać.

Zaczynamy naszą drogę w Lipach. To taka urokliwa miejscowość niedaleko Gorzowa, skryta w lasach już prawie Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego. Dojeżdżamy do dawnego ośrodka stilonowskiego. Tuż przed bramą jest droga, tam wysiadamy i od razu widzimy szlak – pieszy turystyczny znakowany na czarno.

Czarne nie znaczy straszne

I pierwsze myślenie jest takie: czarny, trudno będzie. Nic bardziej mylnego. Trasa jest przecudna. Wiedzie wysoką monokulturą sosnową. Cały czas po lewej ręce łyska jezioro. Idziemy sobie i cały czas jezioro nas zachwyca. Ale pilnujemy znaków. Bo szlaki tak mają, że meandrują. Cały czas monokulturą sosnową, która miejscami przechodzi w monokulturę bukową.

I oddalamy się od jeziora. Szlak cały czas nas prowadzi, Aż wychodzimy w takim dość charakterystycznym miejscu. Bo po prawej widać jezioro Mrowino i pokazują się kolejne znaki turystyczne – niebieski pieszy i konny. I tu musimy skręcić w lewo pod kątem 45 stopni. I dalej sobie wędrujemy już mieszanym lasem.

Santoczna jest

Po niewielkiej chwilce dochodzimy do Santocznej, tak, tak, tej przepięknej rzeczki, która tu zaczyna menadrować. Stoimy na leśnym mostku i któryś raz nas ten widok zachwyca. Bo rzeczka nieregulowana, bo drzewa sobie leżą. To jest miejsce, gdzie warto zaplanować postój, wyjąć kanapki i termos z herbatą. A przy okazji popatrzeć na zakątek pięknej rzeczki, która za kilka kilometrów pójdzie meandrem w głębokim jarze, już kompletnie niedostępnym, bo obwarowanym tablicami „Rezerwat przyrody”. Dlatego warto popatrzeć na rzeczkę. Bo piękna jest. Warto też uważnie popatrzeć, bo można zobaczyć gągoły, przedziwne kaczki, co to się wspinają po drzewach. Małe są i czarno-białe.

Do Chłopa i dalej

Po chwili zachwytu idziemy dalej prosto. Nie mylą nas znaki wskazujące, że może trzeba w lewo. Nie. My dalej prostym wygodnym, szerokim leśnym duktem, aż do miejsca, kiedy łyska jezioro. To już Chłop. I teraz idziemy w prawo, pod kątem 45 stopni, bo tak nas droga wiedzie. Potem zgodnie z drogą lekko w lewo i drogą wzdłuż Chłopa idziemy. I znów piękna monokultura sosnowa, ale i wysoki brzeg jeziora. Dlatego Chłopa widzimy tylko z oddali. Trzymamy się blisko brzegu, nie zapuszczamy się w inne ścieżki. Nawet nie schodzimy blisko jeziora, bo zaprowadzą do nikąd. I tak osiągamy asfalt. Tu w lewo i po chwili coś pięknego, leśna przystań. Tu odpoczynek, bo jakżesz inaczej.

To jest nowe miejsce wybudowane przez Nadleśnictwo Kłodawa dla turystów generalnie jak my, spieszonych. Tu odpoczywamy. Miejsce jeszcze nieodkryte przez wandali i innych niszczycieli zachwyca tym, czym zachwycają takie same przystanki za granicą. Jest czysto, ładnie, schludnie, porządnie.

I dalej lasem, monokulturą

Po chwili odpoczynku idziemy dalej. Czyli w lewo troszeczkę asfaltem, ale zaraz za mostkiem skręcamy w prawo w leśny dukt. I tak sobie spokojnie tym duktem idziemy, aż pojawi się wygodna droga w lewo. I nią prawie aż do lokalnego mokradełka idziemy. I jak pojawi nam się kamień z oznaczeniem 10, to znak, że tu musimy skręcić w prawo i już cały czas prosto aż do samego Moczydła, czyli wsi zagubionej w lasach Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego i od cywilizacji odciętej strasznym brukiem. Ale tu można zobaczyć były cmentarz ewangelicki z ślicznymi nagrobkami. O miejsce to dba lokalna społeczność. I jest tu na tyle pięknie, że warto się wybrać.

W trasę poprowadził tym razem Michał Żytkowski, szli członkowie Klubu Turystyki Pieszej  Nasza Chata, a pisząca te słowa tylko się gapiła na cudną przyrodę i nic nie mówiła, co jest raczej dziwne.

Renata Ochwat

0.gogoly-1.jpg
1.mokradelko.jpg
2.mokradelko1.jpg
3.mokradelko2.jpg
4.mokradelko3.jpg
5.mokradelko4.jpg
6.mokradelko5.jpg
7.mokradelko6.jpg
8.mokradelko7.jpg
9.mokradelko8.jpg
10.mokradelko9.jpg
11.mokradelko99.jpg
12.mokradelko999.jpg
13.mokradelko9999.jpg
14.mokradelko99999.jpg
0
01234567891011121314

Warto wiedzieć

Lipy – wieś w gminie Kłodawa. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa gorzowskiego. Jest to osada leśna na południowym skraju jeziora Lubieszewko – Portki na terenie Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego. Obecnie mieści sie tutaj Leśna Stacja Edukacyjna kierowana przez Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Lubuskiego w Gorzowie Wlkp. W skład miejscowości wchodzi administracyjnie także Lubociesz - osada leśna na północno-zachodnim skraju jeziora Lubie, gdzie znajduje się ośrodek wypoczynkowy.

Moczydło

Piękna osada leśna w województwie zachodniopomorskim w sercu Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego. 

Pierwsze wzmianki pochodzą z 1589 r., kiedy to wymieniono dwór myśliwski o nazwie Mückenburg (Komarowy Gród). Wokół niego rozwinęła się później osada leśna. Około połowy XVIII w. istniała tu już całkiem spora wieś, a w roku wybuchu II wojny było już 130 gospodarstw. Kiedy w latach 1890-92 wybudowano brukowaną drogę z Barlinka do Lip i dalej do Gorzowa Wlkp., w Moczydle postawiono okazały zajazd. Dziś część budynku z 1906 r. popada w ruinę (zresztą malowniczą), a w części znajduje się sklep.

W pobliżu wsi znajduje się śliczne jezioro Sitno Moczydelskie, na którego brzegu przygotowano miejsce biwakowania i niedużą plażę. Sitno leży na szlaku jezior: Suche, Lubiszewo, Mokre, Wapienne, Listek i odrobinę dalej (przy drodze do Barlinka) - Jezioro Okunie z następnym miejscem biwakowania i plażą. W 1945 r. stacjonowały w Moczydle jednostki 10 Dywizji Piechoty. Powojenni osadnicy przybyli głównie z Lubelszczyzny i okolic Łodzi. Dziś mieszkańcy to również pracownicy leśni (znajduje się tu leśnictwo i całkiem spora szkółka leśna), ale coraz więcej gospodarstw przekształca się w działki letniskowe. W 1967 r. niewielki budynek XIX-wiecznej kuźni zaadaptowano na kościółek (właściwie kaplicę), który jest świątynią filialną parafii Niepokalanego Serca NMP w Barlinku.

Wiosną 2011 r. uporządkowano zaniedbane dotychczas cmentarze ewangelickie. Jednym z nich była całkiem spora, zapomniana nekropolia w Moczydle. W karczowaniu krzaków i oczyszczaniu miejsc pochówku pomagali nie tylko miejscowi mieszkańcy, ale także uczniowie szkół z nieodległego Barlinka. W efekcie odkryto blisko 200 nagrobków. Na niektórych są dobrze widoczne inskrypcje.

Gągoły

To niezwykła kaczka, jaką można akurat tu spotkać. To rzadki ptak o upierzeniu czarno-białym. Zamieszkuje wody słodkie, rzeki, starorzecza, jeziora w strefie lasów liściastych czasem nawet stawy rybne pod warunkiem, że w pobliżu znajdują się stare, dziuplaste drzewa. Tam też się lęgnie. Wyjątkowość gągołów polega na tym, że gnieździ się w wyjątkowym jak dla kaczki miejscu – w dziupli (najczęściej dzięcioła czarnego, co określa się jako fakultatywne pasożytnictwo lęgowe) do 20 metrów nad ziemią, w próchniejącym pniu lub budce lęgowej o odpowiednich rozmiarach. Nie unika siedzib ludzkich. Dziuple mają nawet do 2 metrów głębokości. Ich dna wysłane są trocinami zmieszanymi z przybywającym stopniowo białym puchem. Lęgi znaleźć można do 2 km od wody. Samica szuka miejsca na lęg, a samiec podąża za nią. O wyborze dziupli nie decyduje jej wielkość lub głębokość, ale głównie to czy kaczka potrafi przecisnąć się przez otwór wylotowy. Preferuje drzewa, które są blisko wody. Pisklęta, choć może ich być nawet 10 w zniesieniu, wykluwają się jednocześnie. Kaczęta po wykluciu i obeschnięciu poruszają się bardzo zręcznie, mogą podskakiwać na wysokość 0,5 metra i, dzięki ostrym pazurom, bez problemu się wspinać.

Korzystałam z informacji ze strony gmina Kłodawa oraz ze strony Marii Gonty.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x