Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Gorzowskie pejzaże i wielkie pytania o sztukę

2017-02-10, Czytaj ze mną

Jerzy Zgorzałek niedawno przeniósł się do Gorzowa z… Warszawy. 

medium_news_header_17507.jpg

Tam miał swoją pracownię malarską i galerię. Ale gdy budynek, w którym się znajdowały, został przeznaczony do wyburzenia, uznał, że nowego lokum będzie szukał gdzie indziej, gdzie taniej. Szukał w całym kraju, a nawet w Niemczech, aż trafił do Gorzowa, gdzie spodobało mu się wszystko: mieszkanie, pracownia, galeria, miasto, przyroda i ludzie. 13 października 2012 roku uroczyście otworzył gorzowską, prywatną galerię przy ul. Okólnej 31A.

Od tej pory maluje Gorzów. Właśnie wydał album „Gorzów w malarstwie pejzażowym”.  Pokazał w nim 43 obrazy olejne z widokami miasta. Najczęściej maluje Wartę z jej mostami i nadwarciańskie pejzaże. Operuje własną techniką malarską, która polega na kładzeniu farby na płótno szpachlą, tworząc w ten sposób niezauważalną fakturę. Metoda ta daje oglądającemu złudzenie ruchu, gdy patrzy on na obraz pod różnymi katami. Dzięki temu dzieło nabiera życia. Autor pisze: „Obraz malowany moją manierą jest zbiorem rozmazanych plam, które w wycinkach tworzą często abstrakcję. Wielu w tym widzi oznakę nowoczesności. Unikam też dużych kontrastów kolorystycznych i graficznych w swoich obrazach. Są obce mojej naturze”.

W albumie znalazły się 43 obrazy z dominującą tematyką przyrodniczą, ale w kolorystyce szaroniebieskiej, sinej, smutnej. Wszystkie pomniejszone w stosunku do oryginału, a tym samym nie pozwalające na zbliżenie i na obserwację faktury. Nie wiem, czy taka ogólna tonacja cyklu jest zamiarem autora, czy uchybień wydawniczych. Jestem skłonna obciążyć nimi drukarnię „Pasaż” z Krakowa, bo niektóre strony z tekstem są w albumie tak blade, że nie da się ich przeczytać. Nie znam tego cyklu obrazów Jerzego Zgorzałka, ale pamiętam inne jego prace, zawsze z żywymi, ciepłymi kolorami. We wstępie autor zauważa, że nie możliwości pokazania na wystawie wszystkich obrazów, bo wiele już znalazło nabywców. Ale jeśli nie wszystkie, to choćby część dobrze by było wystawić.

Jerzy Zgorzałek, bardzo życzliwie przyjęty w Gorzowie przed zaledwie czterema laty, teraz, w wydanym przez siebie albumie utyskuje, że nie jest dostatecznie doceniany. Wprawdzie miał dużą, jubileuszową (70-lecie) wystawę w bibliotece, kilka mniejszych w naszym mieście oraz w miastach sąsiednich, wprawdzie pisze o nim prasa i internet, mówi radio, a pokazuje telewizja, ale on ma poczucie deprecjonowania. Maluje dużo, głównie na sprzedaż, tematykę obrazów dobiera do upodobań odbiorców i dlatego – jego zdaniem – nie jest odpowiednio ceniony przez środowisko artystyczne. On po prostu chce żyć ze sztuki. Daje ludziom obrazy rzetelne artystycznie, wykonane dobrą ręką i przy pomocy dobrych materiałów. Czyni ich otoczenie piękniejszym. Dlaczego tego w Gorzowie się nie ceni? – zdaje się pytać malarz. Za sprawą twórczości Jerzego Zgorzałka wracają wielkie pytania: Co jest sztuką? Kto ją może tworzyć? Co w niej ważniejsze: temat czy forma? Czy cenieni artyści muszą mieszkać daleko?

Cykl obrazów z widokami gorzowskich pejzaży na pewno jest artystyczną wizytówką miasta. Polecam je wszystkim, którzy są odpowiedzialni za promocję Gorzowa. Ale żeby być obecnym, nie wystarczy album. Potrzebna wystawa w jednej z reprezentacyjnych galerii naszego miasta. Mam nadzieję, że Jerzy Zgorzałek niebawem się jej doczeka.

***

Jerzy Zgorzałek „Gorzów w malarstwie pejzażowym”, obrazy i fotografie Jerzy Zgorzałek, Gorzów Wlkp. 2016, 54 s. Album do nabycia w pracowni autora, ul. Okólna 31A.    

PS. Jak się okazało, dysponowałam rzeczywiście źle wydrukowanym egzemplarzem. W wersji właściwej wszystkie obrazy mają prawdziwe barwy, jak zwykle u Jerzego Zgorzałka ciepłe, ale nasycone, żywe. W tej postaci gorzowskie krajobrazy z królową Wartą na czele wyglądają bardzo przyjemnie. Szczególnie dlatego, że są tak bliskie sercu autora i nas, mieszkańców. 

                            

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x