2019-02-13, Czytaj ze mną
Autorka tomu wierszy „Papierowe ptaki” po prostu jest zakochana. Poeci twierdzą, że najlepsze wiersze powstają z bólu, z tęsknoty, z rozczarowania, a zakochanie tylko z pozoru służy poezji. Ten tom dowodzi, że o szczęśliwej miłości także można pisać dobre wiersze.
z
z
z
z
z
z
z
z
z
z
z
z
z
Na przykład ten:
*
Każdy zakątek domu żyje
do uwertury na cztery ręce
potrzeba dwojga
w każdej sytuacji jesteś
niezastąpiony jak powietrze
gdy otwieramy drzwi
wieszasz parasol – a ja
nie myślę o głuchej ciszy
bo weszła w nasze ściany
muzyka
- moja droga
mój kochany
To On czyni, że skończyła się głucha cisza w domu, że dom rozbrzmiewa muzyką prostych słów, że w liczbie mnogiej „otwieramy”, no bo przecież jest „niezastąpiony”.
*
A oto inny wiersz, malutki, króciutki, ale zawierający ogrom szczęścia płynącego z miłości tego jedynego:
nie zapalam światła
gdy jesteś ze mną
trafiam wszędzie bezpiecznie
*
I tak przez 34 strony. Zaskoczenie przynosi wiersz zamieszczony na stronie 35, a wzmacnia je wiersz ze str. 36. Pierwszy nosi tytuł „Rozbrykane wnuczki”, a w drugim zacytowane są słowa: kochana babciu cieszysz się / że twoje Słonko kwiaty ci daje.
Szczęśliwie zakochana autorka wierszy okazuje się babcią. Nie ukrywa tego, wręcz wzmacnia swoją pozycję stwierdzając: tak bardzo kocham / to życie z mojego życia.
*
Autorką tomiku „Papierowe ptaki” jest Krystyna Caban. W książce nie ma ani słowa o autorce. Zakładam, że celowo.
Znam Krystynę Caban, czytałam wiele jej wcześniejszych wierszy. Wierszy zrodzonych najczęściej z bólu, z rozczarowań, z tęsknot, ze zmagania się z życiem. I wiem nawet, że weszła już w tzw. słuszny wiek. A tu wybuch miłosnej erupcji. Cudowne zaskoczenie.
*
Jednak nie są to wiersze miłosne nastolatki, nie ma tu motyli w brzuchu. W wielu wierszach przewija się wspomnienie dawnych niepowodzeń, poprzednia samotność, pusty dom, zmarnowany czas. Ale to przeszłość. Teraz autorka żyje w szczęściu. Tomik ten zadedykowała „mężczyznie, który pozwolił uwierzyć, że można być kochaną, otworzył przede mną świat”.
Wiersze Krystyny Caban upewniają czytelników, że na miłość nigdy nie jest za późno. I choć słowa te brzmią jak banał, nie wolno ich lekceważyć, bo niosą mocną dawkę optymizmu.
***
Krystyna Caban, „Papierowe ptaki”, redakcja i projekt okładki Beata Patrycja Klary, Wydawnictwo Pisarze.pl, Warszawa 2019, 48 s.
Wieczór promocyjny tomiku odbędzie się 19 lutego o godz. 18.00 w Klubie Kultury „Jedynka”.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.