2014-04-22, Czytaj ze mną
Książkę tę wydała państwowa instytucja z Gorzowa, napisało pięciu naukowców związanych z Uniwersytetem Zielonogórskim, a dotyczy i jest adresowana do odbiorców w całym kraju.
Ta instytucja to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie, naukowcy to Marcin Bocheński, Olaf Ciebiera, Paweł T. Dolata, Leszek Jerzak i Adam Zbyryt, a tytuł książki mówi wszystko: „Ochrona ptaków w mieście”.
Lubimy, kiedy rankiem budzą nas ptaki, ale takie odgłosy lokujemy raczej w lesie lub na wsi, a nie w mieście. Tymczasem w miastach żyje dużo ptaków, a chce jeszcze więcej, tyle że trzeba im w tym pomóc. Właśnie książka, którą dziś prezentuję, pomaga nam w tej misji.
Autorzy rozpoczynają od omówienia obecności ptaków na obszarze starych miast, w blokowiskach, w osiedlach domków jednorodzinnych, w strefach przemysłowych, analizują czynniki wpływające na rozwój populacji jak: pokarm, miejsca gniazdowania, miejsca odpoczynku i noclegu. Najobszerniejszy rozdział obejmuje przegląd 20 gatunków ptaków występujących w miastach. I choć są to dane naukowe, czyta się je z zainteresowaniem.
Czy wiecie, że jerzyki prawie całe swoje życie spędzają w powietrzu? Nawet śpią w locie. Nigdy nie siadają na ziemi. Tylko konieczność złożenia jaj i wychowania potomstwa zmusza je do zbudowania gniazd w kominach, otworach wentylacyjnych, szczelinach murów. Malutkie – 10 x 12 centymetrów – gniazdo robią ze spojonych śliną kawałeczków liści, traw, piór. Wysiadywanie przez oboje rodziców trwa około dwudziestu dni. Pisklęta wykluwają się nagie i ślepe. Ale potem długo, bo aż przez półtora miesiąca pozostają w gnieździe pod opieką rodziców. Jakby nie chciały z niego wyjść. Bo gdy już wylecą, są całkiem samodzielne i nie dotkną żadnej twardej powierzchni. No, chyba tylko po to, by wychować małe…
Takich i innych ciekawostek o ptakach krążących tuż obok nas, można w tej książce wyczytać mnóstwo.
W końcowych rozdziałach omówiono formy pomocy ptakom w mieście, a więc jakie drzewa i krzewy sadzić, aby ptaki chciały w nich żyć, jak i czym karmić, jak zbudować skrzynki lęgowe, jak powinien wyglądać i gdzie umieścić karmnik. Warto korzystać z tych wskazówek , bo życie z ptakami w sąsiedztwie jest piękniejsze.
Książka ta została nieodpłatnie przekazana do bibliotek, szkół, organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną przyrody, itp. Przedstawiciele takich grup mogą się zwrócić do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie (w budynku Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, ul. Jagiellończyka, najwyższe XIII piętro) z prośbą o jej udostępnienie. Jeszcze trochę egzemplarzy pozostało dla szczególnie zainteresowanych.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.