2014-05-22, Czytaj ze mną
Sherry jest piękna, Sherry jest seksowna, Sherry zachwyca, Sherry oszołamia. Sherry jest tytułową bohaterką trzeciej powieści Jerzego Alskiego, pisarza mieszkającego w pobliżu Gorzowa i członka gorzowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. Wcześniejsze to „Za dużo miłości” i „Prezent”, a głównym tematem wszystkich jest miłość.
W tej także smutny i samotny księgarz zakochał się w Sherry bez pamięci. Od początku gotów był na wszystko, byle z Sherry, byle obok Sherry, byle w jej cieniu. Jednak Sherry ma córeczkę, męża i różne życiowe kłopoty…
Historia z trzeciej powieści Jerzego Alskiego toczy się meandrami nie tylko ludzkich zauroczeń, ale także wyobraźni. Dla zakochanych realność zawsze miesza się z wyobraźnią, a miłość jest siłą sprawczą nie tylko faktów, ale i mitów.
Jest w tej powieści jeszcze jedna znakomita postać: to Olga, zwykła sprzątaczka w księgarni, która ma czas, aby czytać mądre książki i snuć filozoficzne rozmyślania o człowieczeństwie i sensie uczuć. Temu, co dzieje się między dwojgiem głównych bohaterów ona nadaje im walor uniwersalny, świadomie podkreślając nie tylko szczęście, ale także ułudę nierozerwalnie związaną z miłością. Ona też kapitalnie wskazuje granice, w jakich winien się obracać autor, bo przecież to tylko autor umiejętnie dobiera sytuacje i sceny, niepodzielnie rządzi swoimi bohaterami. Ale prawdziwe władztwo autora tej książki widoczne jest dopiero z finału tej historyjki – jak lubi swoje powieści nazywać Jerzy Alski.
A gdy już – pod wpływem Olgi – wrócicie do realności, dotrze do Was esemes od Sherry, który jest mottem tej książki: Dziś jest Dzień Zakochanych i choć nie możemy spędzić go razem, chciałabym, żebyś wiedział, że gdziekolwiek jestem i cokolwiek robię, sercem i myślą zawsze będę przy tobie.
I znów najważniejsza jest Sherry. I miłość. I znów na bok idą wszystkie ostrzeżenia, wielkie prawdy o celu i sensie życia.
Jerzy Alski przez długi czas zamierzał nadać swojej powieści tytuł „Autonomia wyobraźni”, który pewnie lepiej precyzuje jego postawę twórczą. Stanęło jednak imieniu nadanym kobiecie przez głównego bohatera, na tajemniczej i słodkiej „Sherry”.
Serdecznie polecam tę książkę. To dobra lektura.
***
Jerzy Alski „Sherry”, Gorzów Wlkp. 2014, wyd. Oddział w Gorzowie Wlkp. Związku Literatów Polskich, druk: Sonar, s. 260.
Książka do kupienia w księgarni „Daniel” oraz przez stronę internetową drukarni: www.sonar.pl
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.