Czytaj ze mną
Byśmy nie zapomnieli
Przed lekturą tomu wierszy Marii Borcz „Spopieleni” trzeba przeczytać krótki wstęp autorki. Zaczyna się tak: Mój ojciec, Jan Szembek, był więźniem obozów koncentracyjnych Auschwitz, Birkenau i Oranienburg. Fizycznie uszedł z życiem, ale gdzieś w łagrach spopieliło się w nim to, co najistotniejsze – wiara w człowieka.