Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Szlakiem solarzy i Czarnieckiego

2014-08-13, Czytaj ze mną

Drawieński Park Narodowy leży na samej północy województwa lubuskiego i swoją powierzchnią znacznie przekracza granice województwa. Może dlatego wydaje nam się bardzo daleki. A nie jest. Przynajmniej od Gorzowa.

medium_news_header_8414.jpg

Dyrekcja Parku dba o pogłębienie wiedzy o ziemiach dziś leżących w jego obrębie oraz inspiruje publikację książek na ten temat. Ostatnio wydane zostały dwa przewodniki, które można traktować jako monografie podjętych problemów: „Przewodnik po lokalnej tradycji architektonicznej Puszczy Drawskiej” i „Przewodnik po lokalnej tradycji ogrodniczo-sadowniczej Puszczy Drawskiej”, oba opracowane przez Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Dziedzictwa „Młyn Papiernia”, którego członkami są naukowcy ze Szczecina. Książki wyróżniają się tematyką dotąd niepodejmowaną, czytelną kompozycją i świetną szatą graficzną z kolorowymi ilustracjami. Polecam te książki, ale dziś opowiem o innej, która nie ma w tytule słowa „przewodnik”, ale w zasadzie jest przewodnikiem. Jej tytuł „Śladami mieszkańców Puszczy Drawskiej”, a autorką Ewa Wnuk Gławdel.

Aż się wierzyć nie chce, że tereny puszczy, dziś zarośnięte drzewami, w okresie mezolitu były jednym z najgęściej zaludnionych obszarów Europy. Świadczą o tym wykopaliska archeologiczne. W czasach nowożytnych rozwijała się tu dziedzina przemysłu nieobecna teraz – hutnictwo szkła. Są tu także unikatowe zabytki techniki, a konkretnie system kanałów, za pomocą których nawadniano te ziemie oraz elektrownie, tartaki, młyny, w których wykorzystywano siłę wody. Jeszcze w XIX i na początku XX wieku inaczej zlokalizowane były osady leśne i wsie. Pozostały po nich czytelne fundamenty budynków i cmentarze. Warto zwrócić uwagę na system dróg i rodzaje nawierzchni, najczęściej brukowych. Dzisiejsze osady śródleśne wyróżniają się oryginalną architekturą, właściwą tylko dla tego regionu. Oczywiście pamiętać także trzeba o florze i – jeśli się da – faunie, dla których podniesiono ten region do rangi parku narodowego.

Ewa Wnuk Gławdel proponuje wycieczkę średniowiecznym szlakiem solnym, czyli drogą, którą solarze przewozili sól z Kołobrzegu do Wielkopolski. Dziś to czerwony szlak, przy którym można spotkać wszystko, co najciekawsze w Puszczy Drawskiej. Ma on 30 kilometrów, a więc dość dużo jak na jeden dzień. Lepiej zaplanować noclegi. Szlak ten przekracza Drawę, najprawdopodobniej dokładnie tam, gdzie w 1657 roku Stefan Czarniecki prowadził 4000 swoich żołnierzy na Nową Marchię. Dla nas Czarniecki jest bohaterem narodowym, ale tu pozostała po nim zła pamięć, bo jego żołnierze zachowywali się jak zdobywcy grabiąc okoliczną ludność.

Zapraszam do Puszczy Drawskiej na pieszą wycieczkę tu zaproponowaną. Dla piechurów na razie nie ma tu żadnych ograniczeń. W odróżnieniu od kajakarzy, którzy muszą z dużym wyprzedzeniem uzyskiwać prawo uczestniczenia w spływach. Puszcza nie lubi zbyt wielu gości. 

*** 

Ewa Wnuk Gławdel, „Śladami mieszkańców Puszczy Drawskiej”, wydawca: Drawieński Park Narodowy, 2011, s. 80. Zainteresowanym polecam adres interentowy: www.dpn.pl

  

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x