Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Powieść, a przecież najprawdziwsza prawda

2014-10-20, Czytaj ze mną

Powieść nosi tytuł „Co cię nie zabije…”. Znamy zakończenie tej starej prawdy: …to cię wzmocni. W książce Łucji Marczyk-Rajchel tym czymś jest wódka, albo konkretnie alkoholizm męża głównej bohaterki.

medium_news_header_9184.jpg

Na proces pogłębiania się alkoholowych skłonności Konrada patrzymy oczyma jego żony Anny. Oboje piękni i młodzi, oboje zakochani, szybko wzięli ślub, by być razem. Urodził się jeden syn, wkrótce drugi. Wśród rozlicznych spraw codziennych Anna nie zauważyła, że jej mąż coraz częściej przychodzi do domu najpierw na rauszu, potem wstawiony, wreszcie pijany, a na końcu wnoszony, bo już nie mógł sam iść. Akcja tej opowieści toczy się w latach 60., może 70. w mieście, które mogłoby być Gorzowem. Konrad, z wykształcenia ekonomista, chce zdobyć stanowisko i dobre zarobki. Jego zdaniem w tamtych latach takie warunki można było osiągnąć tylko stawiając wódkę lub wspólnie z mocodawcami pijąc. A gdy już zdobył, musi pić, by dotrzymać towarzystwa. Wpada w nałóg, w chorobę.

Podobno teraz statystycznie pijemy więcej alkoholu niż przed czterdziestoma laty, ale mamy do wyboru alkohole lekkie, a wtedy piło się włącznie wódkę. Alkoholizm był chorobą nie tylko lumpów, ale także tych co przy władzy, również artystów. Po prostu wypadało pić. Dużo pić.

Anna podejmuje walkę o trzeźwość męża. Chwyta się różnych sposobów. Zamiast kupić wymarzony pierwszy samochód, pieniądze przeznacza na terapię hipnozą. Chce, by synowie mieli dobrego trzeźwego ojca. Ale jak wytłumaczyć panu dyrektorowi, że powinien się leczyć? On nie dopuszcza do siebie myśli, że to alkohol nim rządzi, a nie on alkoholem. Anna walczy o męża, ale jednocześnie walczy o siebie. Wie, że musi być niezależna, samodzielna. Kończy studia, dostaje coraz lepszą pracę, załatwia dla rodziny lepsze mieszkanie.

Łucja Marczyk-Rajchel jest autorką książki „Śladami wspomnień z Kazachstanu do Gorzowa”, w której opisała swoje dzieciństwo. Jej druga książka ma formę powieści, ale zbudowana jest na pewno na kanwie przeżyć może własnych, może osoby bliskiej, bo taka siła doznać i myśli wyrastać może tylko z autentycznych zdarzeń. Ten główny temat tak zdominował opowieść, że moim zdaniem za mało tam świata zewnętrznego, realiów, prawdy czasu. Z drugiej strony przeżycia Anny mają walor uniwersalny.

Nie wyjawię, jak się zakończyła walka Anny o Konrada. Ważne, że Konrad miał obok siebie taką Annę, która nieustannie i bezwarunkowo darzyła go opieką i sercem. Tylko nieliczni alkoholicy mieli takie szczęście. Ale z drugiej strony, ile kobiet zgodzi się nieustannie otaczać opieką alkoholika. I czy możemy wymagać od nich aż takiego poświęcenia?

Powieść Łucji Marczyk-Rajchel „Co cię nie zabije…” to lektura dla kobiet, bo tylko kobiety zrozumieją Annę. Dobrze by było jednak, aby przeczytali ją również mężczyźni. Szczególnie tacy, którzy uważają, że picie alkoholu to nie choroba…

***  

Łucja Marczyk-Rajchel „Co cię nie zabije…”, wydawca Związek Literatów Polskich, Oddział w Gorzowie Wlkp. Promocja książki odbędzie się podczas promocji „Pegaza Lubuskiego” w dn. 24 października o godz. 17.00 w bibliotece. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x