2014-10-27, Czytaj ze mną
Filharmonia Gorzowska wydała niedawno kapitalną książeczkę dla dzieci o charakterze edukacyjnym pt. „Co jest grane w filharmonii? Przewodnik młodego słuchacza muzyki klasycznej”. Napisała ją Małgorzata Szwajlik, szefowa działu organizacji pracy artystycznej, a wykazała się przy tym talentem nie tylko edukacyjnym, ale również literackim.
Głównym adresatem książki są dzieci, jednak pierwsze teksty adresowane są do rodziców, bo bez nich dziecko samo nie trafi do filharmonii ani nie wniknie w jej tajniki. O znaczeniu muzyki w rozwoju dziecka pisze specjalnie tu zaproszona Superniania – Dorota Zawadzka.
Tytuł książki stawia pytanie nie tyle o repertuar, ale – wykorzystując zwrot z młodzieżowego żargonu – o co w tej filharmonii chodzi. Wyjaśnieniu służy pięć kroków, w których autorka rozważa rozliczne kwestie związane z gmachem filharmonii, koncertem, dyrygentem i orkiestrą, instrumentami, wreszcie zachowaniem w świątyni muzyki. Tekst zasadniczy napisany jest prozą, ale z wybiciem trudnych wyrazów i oddzielnie z ich wyjaśnieniem. Trudno mi ocenić, jak książkę przyjmą dzieci, ale podobno jej komunikatywność była sprawdzana na uczniach szkoły podstawowej. Na pewno wywód jest prosty, potoczysty, a jednocześnie tłumaczy wiele zawiłości związanych z wizytą w filharmonii. Dla urozmaicenia autora dodała proste wierszyki, zapewne własnego autorstwa. A oto jeden o instrumentach smyczkowych:
Każda Panna Altówka
szepcze czułe słówka
i gra niewiniątko
choć ma w sobie lwiątko.
Gdy posmyrasz wiolonczelę po cichu
mniej więcej w okolicach gryfu,
ona w lot
zamruczy jak kot.
Zachwycił mnie także inny, o jakże przyziemnym temacie, czyli o toaletach, które dzieciom są zawsze niezwykle potrzebne. Tu nawet toalety poddają się muzyce:
Toalety nie lubią przerwy,
bo tłok działa im na nerwy.
Ale taki już ich los.
One antrakt mają,
gdy muzycy grają.
Wtedy mają luz.
I szlus.
Na nadzwyczajną urodę książki złożyły się także ilustracje, które przygotowała Jagoda Karłowska, oraz koncepcja graficzna Moniki Szalczyńskiej. Udział tych pań w sukcesie książki jest co najmniej równy udziałowi autorki tekstów. Bo w edukacji bardzo ważne jest nie tylko co, ale również jak są podawane treści. A ta książeczka zachwyca.
„Co jest grane w filharmonii? Przewodnik młodego słuchacza muzyki klasycznej”, tekst Małgorzata Szwajlik, ilustracje Jagoda Karłowska, opracowanie graficzne i skład Monika Szalczyńska. Wydawnictwo CEA Filharmonia Gorzowska 2014, s. 64, dużo kolorowych ilustracji. Książka do kupienia w kasie filharmonii.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.