Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Wiersze myślące Marka Piechockiego

2014-12-22, Czytaj ze mną

Mówi się, że nikt nie czyta wierszy współczesnych poetów. Marek Piechocki dowodzi, że tak nie jest. On nie tylko czyta utwory innych poetów, ale także o nich myśli.

medium_news_header_9845.jpg

Potem wybiera wers lub kilka wersów, które najsilniej inspirowały jego własne rozważania i stawia go w miejsce tytułu, dokładnie wskazując, skąd pochodzi. Następnie zapisuje swoje myśli jako własny, samodzielnie zbudowany wiersz. Niedawno wydanemu tomikowi z tak zrodzonych wierszy Marek dał tytuł „Preteksty”. 

Słownik języka polskiego definiuje „pretekst” jako „błahy powód ukrywający prawdziwe i istotne przyczyny lub cele jakiegoś działania”. Tu naprawdę „prawdziwy i istotny” jest tylko wiersz Marka Piechockiego.

Różne są przyczyny pisania wierszy. Marek Piechocki wybrał inspirację literacką.

Czyta wiersze różnych współczesnych poetów. Tych z wcześniejszą datą urodzenia, jak Jarosław Marek Rymkiewicz czy Leszek Żuliński, i tych z niedawną, jak Agnieszka Moroz czy Natalia Pałczyńska. Rozpoczyna zazwyczaj albo od akceptacji tego, co twierdzi autor w przywołanym tekście, czasami z nim polemizuje. Dalej zawsze rozszerza znaczenia, przenosi rozważania na inny poziom. Najczęściej cytowane wersy rodzą jego bardziej uniwersalne spostrzeżenia, inne zaś kierują do ogromnie osobistych refleksji. Często przywołuje swoje wspomnienia, bywa, że dodaje fragmenty wcześniejszych wierszy, a wszystko po to, by utwierdzić czytelnika, jak głębokie są jego analizy. Bardzo dużo tu rozważań związanych z przemijaniem, upływem czasu, zmianami w człowieku (czyt. poecie) wraz z jego dojrzewaniem, a potem starzeniem się.

Marek Piechocki dał nam – jak to określił we wstępie Leszek Żuliński – wiersze myślące. Proste, bez żadnych ozdobników, jasne, a przecież wymagające zastanowienia. Wprost wymuszające zadumę nie nad tym, co autor chciał powiedzieć, ale co ja myślę na dany temat, do czego on (poeta, wiersz) mnie inspiruje. Na skrzydełku okładki Marek prosi czytelników o ich czas na zagłębienie się w te wiersze. Kontemplacyjny ton wierszy narzuca potrzebę refleksji własnej. Do tych wierszy trzeba wracać, myśleć o nich z natężeniem, drążyć tematy.

Na okładce książki widzimy profil pięknej kobiety, ale jakby w głębi, bo częściowo przesłonięty jest może firanką, może kawałkiem zmiętej bibuły. To fragment obrazu Juliusza Piechockiego, brata poety, pod tytułem „Nostalgia”. To co zewnętrzne – zdają się mówić bracia Piechoccy – jest mało ważne. Dopiero zagłębiając się poza słowa lub firanki zobaczymy to, co prawdziwe, co piękne i co mądre.

„Preteksty” to ważny tom w literackim dorobku Marka Piechockiego i na pewno równie ważny dla całego środowiska literackiego Gorzowa. Polecam go wszystkim, nie tylko poetom.

                                                                                 

Zygmunt Marek Piechocki, „Preteksty”, wydawca: Sonar, Gorzów Wlkp. 2014, s. 46.      

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x