Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Czytaj ze mną »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Wzruszająca, wstrząsająca i bardzo potrzebna

2016-02-02, Czytaj ze mną

Adriana Szklarz opisała swoje życie. Bardzo trudne życie. Miała 28 lat, gdy krótko po urodzeniu syna Maćka dowiedziała się, że jedynym dla niej ratunkiem jest przeszczep serca. Po takiej wiadomości wali się cały świat.

medium_news_header_13748.jpg

Ukochany synek miał sześć miesięcy, a mama obawę, że nie będzie jej pamiętał. Miłość do syna i chęć jego wychowania, stały się dla Ady – bo tak nazywa siebie – motorem do walki z chorobą. Ujawnienie jej choroby przypadło akurat w okresie znacznego ograniczenia transplantacji ze względów politycznych. Cztery razy już miała wiadomość, że serce dla niej jest. Ale sygnał okazywał się złudny.

*

Siedem lat czekała na nowe serce. Pod koniec jej własne, choć nadzwyczaj długo dzielne, nie chciało dłużej czekać. Wstrząsający jest rozdział o ostatnich tygodniach, gdy lekarze robili co mogli, ale organizm słabł i mnożyły się dolegliwości. Przy wzroście 164 cm Ada ważyła 36 kilogramów. To były naprawdę ostatnie chwile jej życia. Dopiero wtedy znalazł się dawca i można było przeprowadzić transplantację. Dzień 5 listopada 2009 roku jest dla niej dniem równie ważnym jak dzień urodzin. Dostała serce mężczyzny. Tyle o nim wie. Nazwiska dawcy z zasady się nie ujawnia. 

Potem znów długa i trudna rehabilitacja, bo organizm był skrajnie wycieńczony. Ada opowiada o tym jak krok po kroku pokonywała ból i słabość, jak uczyła się chodzić i wykonywać najprostsze czynności. Wiedziała, że musi wygrać, bo na nią czeka syn. Czekała także cała jej rodzina, na czele z matką, która była przy córce przez cały czas jej choroby. I udało się. Wróciła do zdrowia i do pracy. 

Latem ubiegłego roku Ada Szklarz razem z koleżanką z przeszczepionymi nerkami obeszły dookoła Bornholm. W ciągu sześciu dni pokonały 120 kilometrów 950 metrów. Postawiły 175 450 kroków. Niewielu zdrowych ludzi podejmie się takiego wyzwania.

*

Adrianna Szklarz prawdziwie i wzruszająco opisała swoją chorobę i walkę o zdrowie. Wstrząsająca jest to opowieść, ale na szczęście czytelnik od początku wie, jak się skończyła. Nie zmniejsza to uznania dla Ady za psychiczną siłę, która motywowała ją przez cały czas choroby i rekonwalescencji.

*

Swoją opowieść Adriana Szklarz obudowała kilkoma ważnymi wątkami. Pierwszy – to poradnik jak własną psychiką walczyć z chorobą. Każdą chorobą. Sama zajmuje się teraz właśnie wspomaganiem chorych. Jest nie tylko przykładem zwycięstwa, ale umie uruchomić psychologiczne mechanizmy, które pomogą każdemu. Dalej mamy prawną wykładnię transplantologii oraz statystykę, w której porównanie liczby oczekujących do wykonanych operacji jest zaskakujące. Tak mało. A przecież można by więcej, gdyby ludzie z góry zadeklarowali lub rodziny umierających zgadzały się na pobranie narządów. Iluż innych chorych mogłoby żyć bez swojej choroby. Dlatego do każdej książki Ada dołącza mały kartonik z formularzem oświadczenia woli. Wystarczy podpisać. To nie jest wyrok. To nadzieja dla innych.

*

Rekomendację książce dali ks. biskup Stefan Regmunt, znana dziennikarka Marzena Chełminiak, znana psycholog Maria Rotkiel. Ale dla mnie najbardziej zaskakująca jest wypowiedź w formie przedmowy prof. dr hab. n. med. Mariana Zembali, kardiochirurga, dyrektora Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdy dokonywano tam przeszczepu serca Ady, później ministra zdrowia. To on, lekarz, któremu należy się największe podziękowanie, dziękuje pacjentce za napisanie książki, która motywuje ich, lekarzy do jeszcze bardziej oddanej pracy na rzecz pacjentów. Chapeau bas!

*

Na niedawne spotkanie z Adrianą Szklarz i promocję książki w Miejskim Ośrodku Sztuki przyszły tłumy. To był wyraz uznania dla autorki. Każdy chciał mieć egzemplarz z jej podpisem, bo nawet tylko ten jej ślad zawsze będzie dawał siłę. Krucha, drobna kobieta okazała się wulkanem energii i odporności.      

   

***

Adriana Szklarz, Kobieta z męskim sercem, historia prawdziwa, wydawca Octo Studio Adrianna Szklarz, Bogdaniec 2015, 184 s.

Książka do kupienia na stronie internetowej www.adrianaszklarz.pl

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x