Skandal w Vojens. Zmarzlik zapłacił karę i nie pojedzie

2023-09-16, Żużel

Do końca tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix pozostała jeszcze jedna runda i dopiero w Toruniu poznamy nowego mistrza świata.

Fot. Bogusław Sacharczuk

Bartosz Zmarzlik w duńskim Vojens miał zapewnić sobie czwarty tytuł mistrza świata, ale nawet nie pojawił się na starcie.

Polak przed dzisiejszym turniejem miał 24 punkty przewagi na drugim Fredrikiem Lindgrenem. Zaliczka wypracowana w poprzednich turniejach i dobra postawa wychowanka Stali Gorzów na Vojens Speedway Center miała zaowocować tym, że reprezentant biało-czerwonych do Torunia pojedzie już jako Mistrz Świata. A.D. 2023, ale tak się nie stanie.

Powodem dyskwalifikacji żużlowca był... niewłaściwy kevlar podczas kwalifikacji. Kuriozalna decyzja, która zapadła w sobotni wieczór nie ma nic wspólnego ze sportem, ale jest zgodna z regulaminem. Polak zapłacił 600 euro kary i został zdyskwalifikowany pomimo że większość zawodników optowała za tym, żeby jechał. Jury było jednak nieugięte. Jak się dowiedzieliśmy Bartosz Zmarzlik posiadał odpowiednie kevlary, ale zwyczajnie mógł się pomylić.

Przypomnijmy, że pierwsze złoto mistrzostw świata Bartosz Zmarzlik wywalczył w 2019 roku. Rok później obronił tytuł, a w 2021 roku batalię o mistrzostwo minimalnie przegrał z Artiomem Łagutą. Na żużlowy szczyt powrócił w 2022 roku i liczymy, że pozostanie mistrzem również w tym sezonie.

Dorota Waldmann