Żużlowcy o kolejne punkty pojadą w Szwecji

2019-07-04, Żużel

W sobotę, 6 lipca w szwedzkim Hallstavik zostanie rozegrana czwarta runda tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata - Grand Prix Szwecji.

Do grona faworytów tej imprezy należy zaliczyć reprezentantów Polski, a w szczególności ubiegłorocznego zwycięzcę turnieju na tym torze - Macieja Janowskiego. Wrocławianin po przyjechaniu w pierwszym swoim wyścigu na ostatniej pozycji pozostałe sześć startów zakończył na pierwszej pozycji. Dużo do powiedzenia powinien mieć trzeci przed dwunastoma miesiącami Bartosz Zmarzlik. Gorzowianin jest tegorocznym dominatorem na szwedzkich torach. Jego obecny bilans w Elitserien to 51 wyścigów i 46 zwycięstw. Seria niespotykana od lat.

Do grona faworytów należy zaliczyć również Patryka Dudka, który obecnie jest współliderem klasyfikacji mistrzostw świata. Oczywiście drugi z zawodników, który znajduje się na czele tej klasyfikacji, czyli Leon Madsen, ponownie może namieszać szyki faworytom. W tym sezonie w turniejach Grand Prix nie schodzi on z podium. Duńczyk, niedoceniany, a przede wszystkim nieobliczalny, stał się najbardziej chyba solidnym żużlowcem świata i od pierwszego turnieju w Warszawie pokazuje, że stać go na bardzo dużo. Niektórzy już widzą w nim mistrza świata.

Sporo do powiedzenia powinni mieć ponadto reprezentanci miejscowej Rospiggarny Hallstavik, a szczególnie Jason Doyle. Australijczyk, mistrz świata sprzed dwóch lat, w tym sezonie jest bardzo skuteczny w rozgrywkach ligowych, ale w Grand Prix nie idzie mu najlepiej. Może to właśnie ten czas, żeby się przełamać. Jeżeli uda mu się, to tym samym włączy się do walki o medale, bo jeszcze nie stracił tych szans, ale nie może pozwolić sobie już na słabsze występy.

Nie wolno zapominać o innym Australijczyku. Max Fricke już ostatnio w Pradze miał szansę awansować do wielkiego finału a nawet wygrać zawody. Do tego w polskiej lidze prezentuje od kilku kolejek znakomitą formę i kto wie czy w sobotę nie podejmie walki o wygraną. Nie zapominamy o innych, choćby Martinie Vaculiku, Fredriku Lindgrenie czy Emilu Sajfutdinowie. Zawsze bardzo groźny jest Artiom Łaguta, a i Janusz Kołodziej potrafi zaskoczyć, co pokazał w Pradze.

Przypomnijmy, że stadion w Hallstavik na mapie Grand Prix zadebiutował przed rokiem i było to historyczne wydarzenie, ponieważ promotorzy mistrzostw zrezygnowali z organizowania turniejów w Sztokholmie, chcąc spróbować wykorzystać naturalny obiekt w miejscowości oddalonej od stolicy Szwecji o 70 kilometrów.

Hallstavik to liczącą niespełna 4,5 tysiąca mieszkańców miejscowość leżąca nad Morzem Alandzkim, stanowiącym część Morza Bałtyckiego. Miasteczko słynie głównie z jednej największych papierni w Europie – Hallsta Pappersbruk, należącej obecnie do grupy Holmen Paper.

Najbardziej jednak dla kibiców żużla Hallstavik jest znane z klubu Rospiggarna, który powstał już w 1930 roku i początkowo nosił nazwę Orion. Do rywalizacji ligowej przystąpił stosunkowo późno, bo dopiero w 1966 roku. W dotychczasowej historii Rospiggarna wywalczyła pięć tytułów mistrza Szwecji, z czego ostatni przed trzema laty. W dorobku ma także trzy srebrne medale i dwa brązowe.

Tor w Hallstavik należy do jednych z krótszych, jeżeli chodzi o tak zwane naturalne tory. Liczy on 289 metrów, a jego rekordzistą jest Greg Hancock, który cztery okrążenia pokonał w czasie 56 sekund. Było to w sierpniu ubiegłego roku. Stadion może pomieścić dziesięć tysięcy widzów i zapewne będzie w zdecydowanej większości wypełniony, podobnie jak przed rokiem. Część miejsc jest jednak stojących.

Na pewno ubiegłoroczna rywalizacja była ciekawa. Liczymy, że podobnie będzie w sobotę. Zawody zaplanowano na godzinę 19.00.

Robert Borowy

Fot. BSI

Klasyfikacja po trzech turniejach: 1. Patryk Dudek 40, 2. Leon Madsen 40, 3. Bartosz Zmarzlik 36, 4. Fredrik Lindgren 32, 5. Emil Sajfutdinow 30, 6. Martin Vaculik 28, 7. Janusz Kołodziej 26, 8. Niels-Kristian Iversen 24, 9. Jason Doyle 23, 10. Artiom Łaguta 22, 11. Robert Lambert 21, 12. Matej Zagar 17, 13. Antonio Lindback 17, 14. Max Fricke 16, 15. Tai Woffinden 15, 16. Maciej Janowski 11, 17. Bartosz Smektała 10, 18. Vaclav Milik 4, 19. Matic Ivacic 2.