Żużlowcy Stali Gorzów w finale mistrzostw Polski!

2018-09-09, Żużel

Po pewnej wygranej 51:39 nad częstochowskimi Lwami, gorzowscy żużlowcy już za tydzień pojadą w pierwszym meczu o drużynowe mistrzostwo Polski.

Fragment pierwszego wyścigu. Od lewej: Kasprzak, Madsen, Musielak i Sundstroem

Rewanżowy pojedynek Cash Broker Stali Gorzów z forBet Włókniarzem Częstochowa miał jednego faworyta. I to zdecydowanego. W obliczu przegranej u siebie 41:49, a przede wszystkim kontuzji Mateja Zagara podopieczni trenera Marka Cieślaka przyjechali do Gorzowa tak naprawdę po najniższy wymiar kary, choć w sporcie zawsze należy walczyć do końca, póki jest choćby cień nadziei na osiągnięcie sukcesu.

Już pierwszy wyścig dostarczył widzom sporych emocji. Leon Madsen od pierwszych metrów gonił Krzysztofa Kasprzaka, który zaimponował świetnym refleksem na starcie. Duńczyk dosłownie na linii mety o błysk szprychy wyprzedził Kasprzaka i goście objęli prowadzenie 4:2. Miejscowi szybko doprowadzili do remisu, gdyż wygrali wyścig młodzieżowy, zaś chwilę później wyszli na prowadzenie po wygranej Martina Vaculika i trzeciej pozycji Szymona Woźniaka. Prawdziwy jednak cios gorzowianie wyprowadzili w czwartej odsłonie, kiedy to po znakomitej jeździe Bartosza Zmarzlika i Rafała Karczmarza przewaga stalowców wzrosła do sześciu punktów, a w dwumeczu już do czternastu. Nikt chyba w tym momencie nie miał wątpliwości, że do finału może awansować tylko Cash Broker Stal, choć częstochowianie zapewne gdzieś tam w duszy jeszcze liczyli na sportowy cud.

Cudu oczywiście nie było, trwał zaś pogrom gości. Ich najlepszy zawodnik Leon Madsen w piątym biegu tylko powąchał spaliny Vaculika i Woźniaka. W następnym nie miał sobie równych Zmarzlik, a Alan Szczotka ograł ambitnie jeżdżącego Andreasa Lyagera. Na zakończenie drugiej serii gorzowianie ponownie zwyciężyli 4:2.

Po serii sześciu z rzędu zwycięstw biegowych żółto-niebieskich dopiero w ósmej gonitwie gościom udało się zremisować, ale po naprawdę ciężkim boju, gdyż Karczmarz do ostatnich metrów naciskał Tobiasza Musielaka. Po kilku minutach przerwy, jadący w ramach rezerwy taktycznej, Madsen razem z Adrianem Miedzińskim wygrali podwójnie, wykorzystując defekt sprzętu Kasprzaka. Niestety, słabo jeździł Linus Sundstroem, który zastąpił w tym meczu Grzegorza Walaska.

Do niespotykanej sytuacji doszło w dziesiątym biegu. Na pierwszym łuku lekko zarzuciło motocyklem Vaculika, a będący tuż za nim Michał Gruchalski położył motocykl. Sędzia Remigiusz Substyk uznał, że było to z winy Słowaka i to jego wykluczył ku niezadowoleniu publiczności. W powtórce Woźniak poradził sobie z rywalami i w tym momencie gorzowianom do zapewnienia sobie awansu i wywalczenia przynajmniej wicemistrzostwa Polski brakowało formalnie jeszcze czterech punktów. I te cztery oczka stalowcy wywalczyli w jedenastym biegu, bardzo szybko rozstrzygając sprawę awansu do wielkiego finału PGE Ekstraligi.

W końcowej fazie meczu obie drużyny pojechały już na remis, choć żaden z czterech ostatnich wyścigów nie zakończył się rezultatem 3:3. Raz wygrywali stalowcy, potem udanie rewanżowali im się goście. W ostatnim biegu nie pojechał Zmarzlik, który odstąpił swój start Karczmarzowi.

Robert Borowy

Fot. Bogusław Sacharczuk

Cash Broker Stal Gorzów – forBet Włókniarz Częstochowa 51:39

CASH BROKER STAL: Kasprzak 11 (2, 3, d, 3, 3); Sundström 3 (0, 1, 1, 1); Vaculik 9 (3, 3, w, 2, 1); Woźniak 9+2 (1, 2*, 3, 1, 2*); Zmarzlik 12 (3, 3, 3, 3, -); Szczkotka 2 (1, 1, 0); Karczmarz 5+1 (3, 2*, 0, 0).

FORBET WŁÓKNIARZ: Madsen 14+1 (3, 1, 2, 3, 3, 2*); Musielak 2+1 (1, 0, 1*, 0); Miedziński 11+1 (0, 2, 2*, 2, 2, 3); Lyager 3 (2, 0, -, -, 1); Lindgren 5 (1, 2, 2, 0); Gruchalski 4 (2, 0, 1, 1, u); Świącik 0 (0, 0, -).

Wyścig po wyścigu:

I. Madsen, Kasprzak, Musielak, Sundström 2:4 (2:4)

II. Karczmarz, Gruchalski, Szczotka, Świącik 4:2 (6:6)

III. Vaculik, Lyager, Woźniak, Miedziński 4:2 (10:8)

IV. Zmarzlik, Karczmarz, Lindgren, Świącik 5:1 (15:9)

V. Vaculik, Woźniak, Madsen, Musielak 5:1 (20:10)

VI. Zmarzlik, Miedziński, Szczotka, Lyager 4:2 (24:12)

VII. Kasprzak, Lindgren, Sundström, Gruchalski 4:2 (28:14)

VIII. Zmarzlik, Madsen, Musielak, Karczmarz 3:3 (31:17)

IX. Madsen, Miedziński, Sundström, Kasprzak (d) 1:5 (32:22)

X. Woźniak, Lindgren, Gruchalski, Vaculik (w) 3:3 (35:25)

XI. Zmarzlik, Miedziński, Sundström, Musielak 4:2 (39:27)