więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Statuetka Edwarda Jancarza pojechała do Zielonej Góry

2016-04-03, Żużel

Patryk Dudek został triumfatorem XIII memoriału Edwarda Jancarza. W wielkim finale pokonał Bartosza Zmarzlika, Mateja Zagara oraz Martina Vaculika.

medium_news_header_14357.jpg

Powrót turnieju memoriałowego po siedmioletniej przerwie okazał się być strzałem w dziesiątkę. Na trybunach zasiadło około dziesięciu tysięcy widzów. Szkoda tylko, że część trybuny była wyłączona, bo inaczej wyglądałaby sceneria i przybyli kibice mieliby lepsze warunki do oglądania zawodów. Plusem była silna stawka zawodników i dobre - jak na początek sezonu - ściganie. Zapewne wielu oglądających, zwłaszcza przed telewizorami, gdzie nie czuje się tego żużlowego klimatu, kręciło nosami, bo nie obejrzało zbyt wielu porywających akcji na torze. To fakt, walki za dużo nie było, ale można było poobserwować poziom przygotowania poszczególnych zawodników do sezonu, w tym całej drużyny Stali. Każdy ma teraz prawo do wyciągnięcia własnych wniosków.

Turniej zaczął się od efektownej… świecy w wykonaniu Piotra Pawlickiego. I to zaraz po wyjazdu z parkingu. Po zmianie motocykla młody żużlowiec Fogo Unii Leszno wygrał start, ale przy wyjściu z pierwszego łuku świetnym atakiem popisał się Martin Vaculik i pewnie dojechał do mety na czele stawki. W drugim wyścigu na starcie pojawili się sami zawodnicy Stali i bezapelacyjne zwycięstwo odniósł Krzysztof Kasprzak, natomiast Przemysław Pawlicki wyprzedził na dystansie Mateja Zagara. Zupełnie w tej stawce nie liczył się Adrian Cyfer. W następnym biegu widzowie obejrzeli dynamiczną i skuteczną jazdę Bartosza Zmarzlika. Pierwsza seria zakończyła się triumfem Pawła Przedpełskiego, drugi był Niels Kristian Iversen, który ze startu wyszedł ostatni, ale na dystansie wykorzystał błędy z nie radzącymi sobie na selektywnej nawierzchni toru Tomaszem Gapińskim i Michaelem Jepsenem Jensenem.

Druga seria zaczęła się od groźnie wyglądającego upadku Bartosza Zmarzlika, który zdecydowanie wszedł pomiędzy Petera Kildemanda i Mateja Zagara, ale trochę się przeliczył, bo było tam bardzo mało miejsca, a do tego gorzowianin został lekko uderzony przez Duńczyka co spowodowało, że zahaczył o tylne koło motocykla Zagara. Na prowadzeniu znajdował się Michael Jepsen Jensen, który szybko wyciągnął wnioski po słabym pierwszym swoim starcie. Sędzia Jerzy Najwer uznał winę Zmarzlika i choć nasz junior protestował nic nie wskórał. Wydaje się jednak, że decyzja arbitra była słuszna.

Antonio Lindbaeck był najlepszy w szóstym biegu, w którym ponownie słabo ze startu wyszedł Niels Kristian Iversen i dopiero na dystansie uporał się z braćmi Przemysławem i Piotrem Pawlickimi. Ciekawie zapowiadała się konfrontacja Martina Vaculika i Krzysztofa Kasprzaka w siódmym wyścigu. Obaj jechali z zewnętrznych torów i zostali zaskoczeni przez Tomasza Gapińskiego, ale sędzia dopatrzył się nierównego startu. W powtórce najlepiej wyszli Grzegorz Zengota i ponownie Gapiński, lecz wielkim sprytem popisał się Vaculik, który zaatakował po małej i przedostał się z ostatniej na pierwszą pozycję.  Kasprzak w tym biegu nie był w stanie nic zrobić. Potem zwyciężył Maksym Drabik wykorzystując najlepszy w tej fazie zawodów pierwszy tor.

Po dwóch seriach liderem był Martin Vaculik z kompletem sześciu punktów i już w tym momencie miał dwa oczka przewagi nad trzema zawodnikami legitymującymi się dorobkiem po cztery punkty. W dziewiątym biegu niespodziewanie najlepiej ruszył z czwartego pola Grzegorz Zengota, ale nie zdołał założyć Pawła Przedpełskiego i torunianin wygrał drugi swój wyścig. Po chwili pewnie zwyciężył Patryk Dudek,  a w 11. wyścigu doszło do pojedynku Vaculika, Zmarzlika i Iversena. Emocje mieliśmy głównie na pierwszym łuku, po którym na prowadzeniu znalazł się Zmarzlik i choć do końca ścigał go Iversen do żadnej mijanki nie doszło. Vaculik nie był w stanie podłączyć się do walki o więcej niż jeden punkt.  Po wygranej Jensena w 12. biegu na czele klasyfikacji po trzech seriach znajdowało się czterech żużlowców mających po siedem punktów. I choć na torze niewiele mogliśmy oglądać walki to przynajmniej ciekawie zrobiło się w klasyfikacji.

Do fatalnego wypadku doszło w 13. biegu (sic!). Na prostej startowej jadący na prowadzeniu Patryk Dudek miał defekt motocykla,  podniósł rękę chcąc ostrzec jadących za nim rywali, ale nie zauważył tego będący na końcu stawki Peter Kildemand i całym impetem wpadł na Dudka. Na szczęście obaj wstali o własnych siłach, przy czym Duńczyk wycofał się z dalszej jazdy. Niestety mocno kontrowersyjną decyzję podjął sędzia, który dopuścił do powtórki zielonogórzanina, choć to z powodu defektu jego sprzętu doszło do wypadku. W biegu współliderów Vaculik ograł na dystansie Przedpełskiego i przed ostatnią serią powrócił na czoło stawki, choć 10-punktowym dorobkiem w tym momencie mógł poszczycić się Dudek.
O jeden punkt mniej miał m.in. Zmarzlik, który zwycięsko zakończył swój czwarty start, podobnie jak piąty i fazę zasadniczą zakończył dorobkiem 12 punktów. Triumfatorem tej części zawodów został Dudek, który w bezpośrednim wyścigu pokonał Vaculika. Słowak z dorobkiem 12 punktów uplasował się na trzeciej pozycji, ale największe emocje ciągle były przed nami. Szkoda tylko, że w 20 biegu doszło do przykrego upadku Maksyma Drabika. Junior rodem z Częstochowy, startujący we wrocławskiej Sparcie, po złapaniu odpowiedniego oddechu wstał i udał się do parkingu, nie odnosząc poważniejszego urazu.

W pierwszym półfinale bezbarwnie jeżdżący niemal przez całe zawody Matej Zagar zaskoczył rywali i choć obejrzał plecy Dudka to awansował do wielkiego finału. W drugim półfinale obyło się bez niespodzianek, awansowali Zmarzlik i Vaculik. A sam final był o tyle interesujący, żę Zmarzlik przez cztery okrążenia zaciekle ścigał Dudka, lecz to zielonogórzanim mógł triumfalnie podnieść rękę w chwili mijania linii mety.

- Kombinowałem ze wszystkich stron, ale Patryk jechał bardzo szybko i mądrze. Obierał odpowiednie ścieżki, a ja próbowałem to od wewnątrz, to od zewnątrz, ale nie było w stanie go wyprzedzić – podsumował Zmarzlik. Natomiast zwycięzca memoriału z radością odebrał główne trofeum oraz odcisnął swoją dłoń w gipsie. Niebawem zostanie odlana forma i na stadionie pojawił się pamiątkowa tablica.

- Wygrać memoriał tak legendarnego żużlowca to wspaniała rzecz, a radość jest tym większa, że pomimo ostatnich dwóch groźnych upadków czuję się bardzo dobrze przygotowany do sezonu, sprzęt spisuje się rewelacyjnie i już wyczekuję startów ligowych – powiedział Patryk Dudek.

Na najniższym stopniu podium ujrzeliśmy Zagara, który wygrał z Vaculikiem i choć w całych zawodach w siedmiu biegach zgromadził ledwie 10 punktów mógł cieszyć się z wieńca, jaki otrzymał za trzecią pozycję. Niestety, nie udało nam się porozmawiać ze Słoweńcem, który przed zawodami został pasowany na kapitana zespołu. Nie miał on bowiem chwili czasu na podzielenie się swoimi wrażeniami z turnieju.

Robert Borowy

Wyniki: 
1. Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) - 13+3+3 (2,2,3,3,3)
2. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 12+3+2 (3,w,3,3,3)
3. Matej Zagar (Stal Gorzów) - 7+2+1 (1,1,2,0,3)
4. Martin Vaculik (Get Well Toruń) - 12+2+0 (3,3,1,3,2)
5. Paweł Przedpełski (Get Well Toruń) - 10+1 (3,1,3,2,1)
6. Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów) - 10+1 (2,2,2,2,2)
7. Michael Jepsen Jensen (Stal Gorzów) - 9+0 (1,3,3,2,d)
8. Antonio Lindbaeck (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 9+0 (1,3,2,1,2)
9. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów) - 6 (3,0,0,1,2)
10. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 6 (2,0,1,3,0)
11. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 6 (0,3,1,2,w)
12. Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno) - 6 (0,2,2,1,1)
13. Tomasz Gapiński (Stal Gorzów) - 5 (0,1,0,1,3)
14. Przemysław Pawlicki (Stal Gorzów) - 4 (2,1,0,0,1)
15. Peter Kildemand (Fogo Unia Leszno) - 4 (1,2,1,w,-)
16. Adrian Cyfer (Stal Gorzów) - 1 (d,d,0,0,1)
17. Kamil Nowacki (Stal Gorzów) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (59,99) Vaculik, Pi. Pawlicki, Kildemand, Drabik
2. (60,09) Kasprzak, Prz. Pawlicki, Zagar, Cyfer (d)
3. (59,44) Zmarzlik, Dudek, Lindbaeck, Zengota
4. (59,85) Przedpełski, Iversen, Jensen, Gapiński
5. (60,02) Jensen, Kildemand, Zagar, Zmarzlik (u/w)
6. (60,22) Lindbaeck, Iversen, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki
7. (59,97) Vaculik, Zengota, Gapiński, Kasprzak
8. (60,40) Drabik, Dudek, Przedpełski, Cyfer (d)
9. (60,25) Przedpełski, Zengota, Kildemand, Prz. Pawlicki
10. (60,05) Dudek, Zagar, Pi. Pawlicki, Gapiński
11. (60,12) Zmarzlik, Iversen, Vaculik, Cyfer
12. (60,75) Jensen, Lindbaeck, Drabik, Kasprzak
13. (60,12) Dudek, Iversen, Kasprzak, Kildemand (w)
14. (60,73) Pi. Pawlicki, Jensen, Zengota, Cyfer
15. (60,87) Vaculik, Przedpełski, Lindbaeck, Zagar
16. (60,68) Zmarzlik, Drabik, Gapiński, Prz. Pawlicki
17. (60,93) Gapiński, Lindbaeck, Cyfer, Nowacki
18. (60,81) Zmarzlik, Kasprzak, Przedpełski, Pi. Pawlicki
19. (60,97) Dudek, Vaculik, Prz. Pawlicki, Jensen (d)
20. (61,02) Zagar, Iversen, Zengota, Drabik (u/w)

21. (61,05) Dudek, Zagar, Przedpełski, Jensen
22. (60,98) Zmarzlik, Vaculik, Iversen, Lindbaeck

Finał: (61,00) Dudek, Zmarzlik, Zagar, Vaculik

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x