więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

W niedzielę na ,,Jancarzu’’ zapiszemy kolejną kartę historii Stali

2016-09-23, Żużel

Przed dwoma laty gorzowscy żużlowcy świętowali drużynowe mistrzostwo Polski po 31 latach przerwy. Czy teraz, po zaledwie jednym sezonie przerwy nasz zespół ponownie stanie na najwyższym stopniu podium?

medium_news_header_16187.jpg

To pytanie rozpala kibiców nie tylko w Gorzowie, ale w całym północnym regionie województwa lubuskiego. Przed sezonem Stal nie była murowanym faworytem do walki o złoto, ale udana runda zasadnicza rozpaliła kibicowskie serca i teraz, kiedy podopieczni trenera Stanisława Chomskiego są już w wielkim finale, chciałoby się postawienia kropki nad ,,i’’. Po trudnym meczu na Motoarenie i przegranej 41:49 nie będzie to takie proste, ale jest realne do wykonania. Warunek: cała drużyna musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.

- Na razie bliżej mistrzostwa jest ekipa toruńska – mówi spokojnie trener Stanisław Chomski i to jest zrozumiałe. Bo gościom niedzielnego finału do zdobycia piątej w historii korony potrzebne są 42 punkty. Nasi muszą wywalczyć ich 49. Przypominamy, że w przypadku wygranej Stali taką samą różnicą, jak Get Well zwyciężył u siebie o mistrzostwie kraju decydować będzie wyższa pozycja po rundzie zasadniczej i ten atut jest po stronie żółto-niebieskich. Tak to wygląda matematycznie, a jak będzie na torze?

Więcej atutów jest po stronie gorzowian. Po pierwsze nasz zespół dysponuje bardziej wyrównaną drużyną. Po drugie, mamy skuteczniejszych młodzieżowców. Oczywiście dzięki najskuteczniejszemu zawodnikowi całej ligi Bartkowi Zmarzlikowi. Po trzecie wreszcie, stalowcy są bardziej ofensywnym zespołem, potrafiącym sporo punktów zbierać na dystansie. Torunianie natomiast dysponują trzema fantastycznymi liderami. Greg Hancock i Chris Holder ostatnio jeżdżą bardzo skutecznie, a Martin Vaculik w każdej chwili może do tego duetu dołączyć. Innym atutem gości są lepsze starty. Nikt nie ma zatem wątpliwości, że gospodarze muszą przygotować tor do walki. Taki, żeby w przypadku przegrywanych startów można było skutecznie atakować na trasie. Miejmy nadzieję, że pogoda i komisarze toru nie staną na przeszkodzie w przygotowaniu nawierzchni, pozwalającej na stworzenie wielkiego sportowego widowiska a nie nudnych zawodów, gdzie już po 100 metrach będzie można wpisywać wyniki do programu.

- Od początku meczu musimy narzucić swój styl, a tak naprawdę być bardzo skutecznym – kontynuuje trener Stali. – Nie możemy natomiast liczyć punktów, bo jak zaczniemy to robić zrobi się niepotrzebnie nerwowo. Najważniejsze, żeby wszystko zagrało, poczynając od dyspozycji w danym dniu, kończąc na dobrym dopasowaniu sprzętu. A wtedy o sukcesie zadecyduje równa jazda całego zespołu, bo to ma być nasz atut – dodaje.

W rundzie zasadniczej Stal co prawda zdołała pokonać torunian 62:28, ale powoływanie się na ten mecz nie ma najmniejszego sensu. Od tamtej pory wiele zmieniło się w zespole prowadzonym przez trenera Roberta Kościechę i menadżera Jacka Gajewskiego. To już inny, kompletny zespół. Ponadto pamiętajmy, że przed rokiem jeżdżąc wówczas pod nazwą Unibax goście wygrali u nas 48:42 i po tym spotkaniu z zespołem jako trener musiał pożegnać się Piotr Paluch, a zastąpił go Stanisław Chomski. Oczywiście w 2015 roku składy były trochę inne, ale nie na tyle, żeby zapomnieć o tamtym nieudanym występie. Dlatego dokonywanie wszelkich analiz na podstawie wcześniejszych wyników mają dwie strony medalu. Tak naprawdę będzie liczyła się dyspozycja dnia, detale w doborze ustawień motocykli, ale również sportowe szczęście. I psychika. Wytrzymanie presji ciążące na obu zespołach. Mamy nadzieję, że to wszystko będzie po stronie Stali i gorzowianie po raz dziewiąty w historii zostaną drużynowymi mistrzami Polski.

Początek meczu o godzinie 19.00. Transmisja w nSport+. Oczywiście zachęcamy kibiców Stali do przyłączenia się do akcji ,,Wszyscy na żółto’’. Zapewne stadion będzie pięknie wyglądał w tym kolorze i znając naszych kibiców będą oni tym ósmym, może najważniejszym zawodnikiem Stali.

Robert Borowy

Awizowane składy:

Get Well Toruń:

1. Greg Hancock
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Martin Vaculik
6. Paweł Przedpełski

Stal Gorzów:
9. Niels Kristian Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer

15. Bartosz Zmarzlik

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x