Lubuskie bezkrólewie nadal obowiązuje. Fantastyczne derby!

2017-08-13, Żużel

Kiedyś ktoś powiedział, że tam gdzie zaczyna się żużel, tam kończy się logika. I coś w tym jest, jeżeli przestudiujemy ostatnie mecze derbowe pomiędzy zespołami z Gorzowa i Zielonej Góry.

Od 2013 roku, w rundzie zasadniczej, corocznie notujemy remisy w lubuskich dwumeczach. Co prawda w 2014 roku Stal otrzymała punkt bonusowy, ale dopiero po odebraniu punktów zdobytych na torze przez zawieszonego potem Patryka Dudka. Bo na torze był oczywiście remis 90:90. I kiedy wydawało się, że tak długa przerwa w przyznawaniu dodatkowego punktu przejdzie do historii, a my nie będziemy mówić o ciągłym bezkrólewiu, zespoły Ekantor.pl Falubazu oraz Cash Broker Stali były innego zdania. Po remisie 45:45 w pierwszym spotkaniu w maju w Gorzowie, tym razem taki sam rezultat padł na zielonogórskim torze.

Niedzielne spotkanie na obiekcie przy ul. Wrocławskiej 69 obejrzał komplet publiczności. To było święto lubuskiego speedway’a, a sam mecz należał do jednych z najlepszych w ostatnich latach. Przede wszystkim dużo ciekawych rzeczy działo się na torze. Było sporo twardej, ale czystej walki. Już pierwszy wyścig dostarczył sporych emocji. Ze startu lepiej wyszli gospodarze, lecz po jednym z ataków Krzysztofa Kasprzaka na pozycję Jacoba Thorssella para gości wyprzedziła Szweda i dowiozła remis. W wyścigu młodzieżowym do ostatnich metrów o dwa punkty bój toczyli Alex Zgardziński i Rafał Karczmarz. Gorzowianin rzutem na taśmę wyrwał drugą pozycję, zaś chwilę później Przemysław Pawlicki i Niels Kristian Iversen obronili się przed atakami Patryka Dudka. Pierwszą serię zwycięsko zakończył Bartosz Zmarzlik i mieliśmy dwupunktowe prowadzenie miejscowych 13:11.

Źle dla gorzowian zaczęła się druga seria. Kasprzak i Martin Vaculik przegrali podwójnie, choć ten pierwszy początkowo prowadził. Najpierw po wewnętrznej wyprzedził go Dudek, potem po szerokiej Jarosław Hampel. Kolejne trzy biegi to już dominacja stalowców. Każdorazowo wygrywali oni po 4:2 i doprowadzili z powrotem do remisu 24:24. Emocje rosły z każdą kolejną odsłoną. W dziewiątym biegu sensacyjnie wygrał Thorssell, a ostatni był Jason Doyle. Jeszcze większą sensację sprawił Karczmarz w 12 biegu. Ograł nie tylko Dudka, ale na dystansie wyprzedził Sebastiana Niedźwiedzia i Stal wyszła na prowadzenie 37:35. Kiedy kilka minut później Iversen ze Zmarzlikiem po fascynującej walce pokonali 4:2 Doyle’a oraz Hampela przyjezdni byli o krok od wygrania na zielonogórskim torze.

Niestety dla mistrzów Polski, w 14 biegu Iversen dał się łatwo zamknąć przy wyjściu z ostatniego łuku Hampelowi, co wykorzystał Dudek i miejscowi doprowadzili do wyrównania. Decydujący o losach całego spotkania 15 bieg nie przyniósł rozstrzygnięcia, gdyż wygrał co prawda Zmarzlik, ale na końcu stawki przyjechał Vaculik i mecz zakończył się podziałem punktów.

Gorzowianie potwierdzili rosnącą formę i choć można im wykazać sporo błędów, to najważniejsze, że z tygodnia na tydzień jeżdżą coraz lepiej. Przy utrzymaniu obecnej dyspozycji oraz wyeliminowaniu wspomnianych błędów mogą oni naprawdę sprawić kibicom sporo miłych niespodzianek w decydującej fazie rozgrywek.

Co oznacza konkretnie lubuski remis dla układu tabeli przed finałową fazą mistrzostw? Teoretycznie Stal jeszcze nie zapewniła sobie awansu do najlepszej czwórki, straciła też szansę na wygranie rundy zasadniczej. Zakładając, że gorzowianie pokonają za tydzień u siebie Włókniarza Częstochowę, to zachowają bardzo duże szanse uplasowania się nawet na drugiej pozycji pod warunkiem, że Falubaz nie wygra we Wrocławiu z obecnym liderem. Wariantów jest zresztą mnóstwo i dzisiaj wytypowanie par półfinałowych nie jest proste, ale z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że raczej na tym etapie rozgrywek nie dojdzie do derbów lubuskich, jak wielu typowało.

Robert Borowy

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Cash Broker Stal Gorzów 45:45

Ekantor.pl Falubaz: Jason Doyle - 9 (3,2,0,2,2), Jacob Thorssell - 5 (0,0,3,2), Patryk Dudek - 8+1 (0,3,3,0,2*), Jarosław Hampel - 9+1 (3,2*,1,0,3), Piotr Protasiewicz - 8+2 (2,2,2,1*,1*), Sebastian Niedźwiedź - 4 (3,0,1) i Alex Zgardziński - 2+1 (1,1*,0).

Cash Broker Stal: Krzysztof Kasprzak - 7 (2,1,1,3,0), Martin Vaculik - 7+1 (1*,0,3,3,0), Przemysław Pawlicki - 7 (2,3,2,0), Niels Kristian Iversen - 7+2 (1*,1,1*,3,1), Bartosz Zmarzlik - 12 (3,3,2,1,3), Rafał Karczmarz - 5+1 (2,1,2*) i Hubert Czerniawski - 0 (0,0,w).

Bieg po biegu:
1. (62,12) Doyle, Kasprzak, Vaculik, Thorssell 3:3
2. (61,75) Niedźwiedź, Karczmarz, Zgardziński, Czerniawski 4:2 (7:5)
3. (61,41) Hampel, Pawlicki, Iversen, Dudek 3:3 (10:8)
4. (61,69) Zmarzlik, Protasiewicz, Zgardziński, Czerniawski 3:3 (13:11)
5. (61,84) Dudek, Hampel, Kasprzak, Vaculik 5:1 (18:12)
6. (62,19) Pawlicki, Protasiewicz, Iversen, Niedźwiedź 2:4 (20:16)
7. (61,62) Zmarzlik, Doyle, Karczmarz, Thorssell 2:4 (22:20)
8. (62,59) Vaculik, Protasiewicz, Kasprzak, Zgardziński 2:4 (24:24)
9. (62,19) Thorssell, Pawlicki, Iversen, Doyle 3:3 (27:27)
10. (61,72) Dudek, Zmarzlik, Hampel, Czerniawski (w) 4:2 (31:29)
11. (62,10) Vaculik, Thorssell, Protasiewicz, Pawlicki 3:3 (34:32)
12. (61,07) Kasprzak, Karczmarz, Niedźwiedź, Dudek 1:5 (35:37)
13. (62,07) Iversen, Doyle, Zmarzlik, Hampel 2:4 (37:41)
14. (62,09) Hampel, Dudek, Iversen, Kasprzak 5:1 (42:42)
15. (60,87) Zmarzlik, Doyle, Protasiewicz, Vaculik 3:3 (45:45)