więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Pokazali Stali miejsce w szeregu, choć mecz ciekawy

2024-04-19, Żużel

W drugiej kolejce w PGE Ekstralidze żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów zmierzyli się w Lublinie z tamtejszym Orlenem Oil Motorem.

medium_news_header_39984.jpg
Fot. Stal Gorzów/FB

Po bardzo udanej inauguracji ligowej przed pięcioma dniami w Gorzowie, gdzie podopieczni trenera Stanisława Chomskiego w efektownym stylu pokonali Apatora Toruń 51:39, wielu kibiców żółto-niebieskich ostrzyło sobie zęby na udany mecz również w jaskini mistrzów Polski.  Oczywiście optymizm kibiców Stali nie zmieniał faktu, że to lublinianie byli faworytami spotkania, oni zresztą również świetnie weszli w sezon, pewnie wygrywając w pierwszej kolejce z ekipą z Grudziądza 52:38. Ponadto w ich szeregach nie ma praktycznie słabego punktu, wszystkie pozycje są obstawione albo przez aktualnych medalistów mistrzostw świata seniorów i juniorów - Bartosz Zmarzlik, Fredrik Lindgren i Mateusz Cierniak - albo naprawdę poważnych kandydatów do zdobycia tych medali - Jack Holder i Dominik Kubera. Również na pozycjach juniorskich znajdują się bardzo utalentowani żużlowcy młodego pokolenia Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor.

Spotkanie zaczęło się od atomowego startu Szymona Woźniaka i Martina Vaculika, ale jadący bardzo dynamicznie i odważnie Jack Holder jeszcze na pierwszym okrążeniu zdołał wyprzedzić obu stalowców. W biegu młodzieżowym nasi zawodnicy wyraźnie spóźnili moment startowy i na dystansie nie byli już w stanie niczego zrobić. Zresztą trudno było liczyć, że przy mocno przegranym starcie powalczą z Przyjemskim i Bańborem.

W trzecim biegu mistrzowską klasę pokazali gospodarze. Bartosz Zmarzlik świetnie wyszedł z czwartego pola i tyle go wszyscy widzieli. Dużo ciekawiej było w walce o pozostałe miejsca, bo Fredrik Lindgren przegrał start z obydwoma zawodnikami z Gorzowa, ale konsekwentnymi atakami najpierw wyprzedził Andersa Thomsena, potem Oskara Fajfera. Na zakończenie pierwszej serii atut czwartego pola wykorzystał Oskar Paluch i odniósł niespodziewane, ale w pełni zasłużone zwycięstwo.

W piątym biegu oglądaliśmy bardzo zaciętą walkę o drugie miejsce pomiędzy Holderem i Vaculikiem. Obaj zawodnicy wpadli na metę niemal równocześnie. Dwa punkty trafiły na konto Słowaka, który był dosłownie o centymetr, może dwa szybszy. Podobnie było chwilę później, kiedy do samej mety jadącego na drugiej pozycji Bańbora ścigał Woźniak. Temu pierwszemu pomagał nawet Zmarzlik, ale rozpędzony zawodnik Stali  zdołał tuż przed metą wyprzedzić miejscowego juniora. W obu jednak przypadkach gospodarze wygrywali, gdyż bardzo słabo na lubelskim torze prezentowali się Jakub Miśkowiak i Oskar Fajfer. Po sześciu biegach było już 24:12 dla mistrzów Polski.

W siódmym wyścigu pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo odniósł Thomsen, który wygrał start i niezagrożony pojechał do mety po komplet punktów.  Ponownie natomiast fatalnie spod taśmy wyszedł Paluch i nie odegrał w tym biegu żadnej roli. W kolejnym biegu przełamał się Miśkowiak i przyjechał za plecami niepokonanego Zmarzlika. Ciekawostką było trzecie miejsce Vaculika, który dopisując do swojego konta kolejny punkt wszedł do grupy 28 żużlowców, którzy w historii Ekstraligi przekroczyli granicę 2.500 zdobytych punktów w tych rozgrywkach.

Następne dwie odsłony gospodarze wygrali po 4:2. W obu przypadkach mieliśmy jednak sporo walki. Najpierw Woźniak zaciekle i skutecznie walczył o drugie miejsce z Kuberą, a potem Holder do samej mety ścigał prowadzącego Thomsena i wyprzedził go na kresce o niespełna grubość przedniej opony. Po dziesięciu biegach Motor prowadził 38:22 i był niemal pewny już wygranej.

Gospodarze zwycięstwo praktycznie zapewnili sobie po jedenastym wyścigu, kiedy prowadzili już 43:23. Ogromne emocje mieliśmy trzynastej odsłonie, kiedy to po starcie prowadził Cierniak, a za nim znaleźli się Thomsen i Vaculik. Ostatni zaś jechał Zmarzlik. Duńczyk przez cztery okrążenia atakował Cierniaka i wyprzedził go przed metą. Z kolei Słowak przed ponad trzy okrążenia bronił się przed atakami indywidualnego mistrza świata, ale się nie obronił. Niemniej Zmarzlik, przyjeżdżając do mety trzeci, poniósł pierwszą w tym sezonie ligowym porażkę.

W wyścigach nominowanych zespoły podzieliły się punktami. Gorzowianie cieszyli się po czternastym biegu, w którym to jedyne zwycięstwo indywidualne w tym spotkaniu odniósł Vaculik, zaś za jego plecami do mety przyjechał Paluch, który zastąpił Miśkowiaka. Młodzieżowiec Stali pokonał aktualnego wicemistrza świata Fredrika Lindgrena, co na pewno sprawiło mu dużo radości. Natomiast Stali odniosła w tym momencie jedyne drużynowe zwycięstwo. Na zakończenie pojedynku znowu wielką klasą błysnęli Zmarzlik i Holder, a całe spotkanie lublinianie wygrali 20 punktami, pokazując gorzowianom, że przed nimi nadal jest bardzo dużo pracy, jeśli chcą oni walczyć w tym sezonie o medal.

RB

ORLEN OIL MOTOR LUBLIN – EBUT.PL STAL GORZÓW 55:35

Orlen Oil Motor: Dominik Kubera - 5+1 (0,2,1,2*), Mateusz Cierniak - 7+2 (1*,1*,3,2,0), Jack Holder - 12+1 (3,1,3,3,2*), Fredrik Lindgren - 10+1 (2*,3,1,3,1), Bartosz Zmarzlik - 13+1 (3,3,3,1*,3), Wiktor Przyjemski - 5 (3,2,0), Bartosz Bańbor - 3+1 (2*,1,0).

ebut.pl Stal: Szymon Woźniak - 7 (2,2,2,1,0), Oskar Fajfer - 2 (0,0,0,2), Martin Vaculik - 7+2 (1*,2,1*,0,3), Jakub Miśkowiak - 2 (0,0,2,0,-), Anders Thomsen - 10 (1,3,2,3,1), Oskar Paluch - 6+1 (1,3,0,0,2*), Jakub Stojanowski - 1+1 (0,-,1*).

Bieg po biegu:

  1. Holder, Woźniak, Vaculik, Kubera 3:3 (3:3)
  2. Przyjemski, Bańbor, Paluch, Stojanowski 5:1 (8:4)
  3. Zmarzlik, Lindgren, Thomsen, Fajfer 5:1 (13:5)
  4. Paluch, Przyjemski, Cierniak, Miśkowiak 3:3 (16:8)
  5. Lindgren, Vaculik, Holder, Miśkowiak 4:2 (20:10)
  6. Zmarzlik, Woźniak, Bańbor, Fajfer 4:2 (24:12)
  7. Thomsen, Kubera, Cierniak, Paluch 3:3 (27:15)
  8. Zmarzlik, Miśkowiak, Vaculik, Przyjemski 3:3 (30:18)
  9. Cierniak, Woźniak, Kubera, Fajfer 4:2 (34:20)
  10. Holder, Thomsen, Lindgren, Paluch 4:2 (38:22)
  11. Lindgren, Kubera, Woźniak, Miśkowiak 5:1 (43:23)
  12. Holder, Fajfer, Stojanowski, Bańbor 3:3 (46:26)
  13. Thomsen, Cierniak, Zmarzlik, Vaculik 3:3 (49:29)
  14. Vaculik, Paluch, Lindgren, Cierniak 1:5 (50:34)
  15. Zmarzlik, Holder, Thomsen, Woźniak 5:1 (55:35)
X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x