Emocje gwarantowane. Stal podejmuje rewelację sezonu

2018-05-18, Żużel

To może być mecz o wszystko dla żużlowców Cash Broker Stali Gorzów. I jak za dawnych czasów, wielkim rywalem w niedzielny wieczór będzie częstochowski forBet Włókniarz.

- Fajnie jest jechać do Gorzowa, bo jakby nie patrzeć jest to swego rodzaju kolebka polskiego speedway’a, a takie nazwisko jak Edward Jancarz chyba na zawsze pozostanie w pamięci różnych pokoleń – mówi Michał Świącik, prezes Włókniarza, który spodziewa się dobrego i wyrównanego meczu.

W lidze żużlowej żelazną zasadą dla każdej drużyny jest obrona własnego toru. Póki wygrywasz przed własną publicznością, póty masz sporą szansę awansu do strefy medalowej. Tak było od… zawsze. W przypadku brązowych medalistów sprzed roku jest to o tyle istotne, że walczą oni nie tylko z rywalami, ale z przeciwnościami losu. Kiedy w połowie kwietnia, w krótkim okresie przytrafiły im się trzy kontuzje, stało się jasne, że nadchodzą dla nich trudne tygodnie. W tym momencie zbawienny okazał się terminarz rozgrywek, ponieważ stalowców czekały spotkania, które można było przegrać, jak choćby na wyjazdach z Fogo Unią Leszno, z Betardem Spartą Wrocław, czy nawet z MrGarden GKM Grudziądz. W tym ostatnim przypadku chodziło o jak najniższy wymiar kary, żeby zachować szansę na zainkasowanie w rewanżu punktu bonusowego. Plan został zrealizowany, aczkolwiek trochę żal ,,defensywnej’’ postawy trenera Stanisława Chomskiego, który kiepsko rozegrał to spotkanie taktycznie. Było jednak, minęło, teraz liczy się najtrudniejszy mecz w pierwszej rundzie.

Z Martinem Vaculikiem zapewne nikt w Gorzowie nie obawiałby się ubiegłorocznego beniaminka PGE Ekstraligi, ale z jednej strony brak Słowaka, z drugiej znakomita jazda częstochowian na starcie ligowej rywalizacji nakazuje podejść do niedzielnego pojedynku z najwyższą ostrożnością.

- Gorzowianie rzeczywiście są osłabieni, ale moim zdaniem jest to nadal bardzo silny zespół, zwłaszcza na swoim torze i dalej są brani pod uwagę jako jeden z kandydatów do medali – mówi prezes częstochowskiego klubu.

Goście również dysponują bardzo wyrównanym składem, a do tego są prowadzeni przez wytrawnego trenera Marka Cieślaka, który zawsze potrafi dać od siebie drużynie kilkanaście procent wartości. Zdecydowanym liderem ,,Lwów’’ jest Fredrik Lindgren. Szwed w dotychczasowych pięciu meczach na 27 wyścigów wygrał aż 20 i legitymuje się świetną średnią 2,78 pkt. na bieg. Bardzo dobre radzi sobie też Leon Madsen, choć on akurat na gorzowskim torze nie zawsze prezentuje się dobrze. Duńczyk nie przepada za przyczepnymi torami. Inaczej Matej Zagar, który nie błyszczy w tym sezonie, ale gorzowski owal zna wyśmienicie i może być drugim z liderów prowadzących częstochowian do twardej walki. Mamy jeszcze Polaków – Adriana Miedzińskiego i Tobiasza Musielaka. Obaj lubią startować w Gorzowie. W formacji młodzieżowej silnym punktem jest Michał Gruchalski.

- U nas ważna będzie postawa całego zespołu, bo w tym tkwi nasza siła. Nie wystarczy tylko dobra postawa seniorów, ale ważne są także punkty Michała Gruchalskiego – kończy prezes Świącik.

Gorzowianie przystąpią do walki z Rafałem Karczmarzem i choć miał on kilkutygodniową przerwę, to jednak powinien być ważnym ogniwem, zwłaszcza w rywalizacji z częstochowskimi młodzieżowcami. – Nie nakładamy na Rafała odpowiedzialności za wynik, ponieważ miał on czterotygodniową przerwę. A o jego dyspozycji porozmawiamy po meczu – stwierdził trener Chomski.

Dużo będzie zależało od postawy Szymona Woźniaka, który świetnie spisał się w ostatnim meczu z Grupą Azoty Unią Tarnów na ,,Jancarzu’’, ale to już jest historia.

– Nadal nie ustrzegam się jednak błędów, dlatego na najbliższych treningach będę jeszcze szlifował dyspozycję i szukał jeszcze lepszych ustawień sprzętu – mówi Szymon Woźniak. – Nie ma znaczenia, z kim jedziemy, ponieważ dzielenie rywali na łatwiejszych i trudniejszych źle się kończy. Nikogo nie lekceważymy, w każdym wyścigu dajemy z siebie maksimum i pełną waleczność. W obliczu braku Martina każdy z nas musi wziąć na siebie dodatkową odpowiedzialność – podkreślił.

Szymon Woźniak zaliczył ostatnio słaby występ w lidze szwedzkiej, ale jest zdania, że nie należy przekładać tego na występ w polskich rozgrywkach. – To był rzeczywiście bardzo nieudany mój start, ale tor w Hallstavik jest taki, że albo go od razu pokochasz, albo go znienawidzisz. Tam super ważny jest start i kompletnie mi on tym razem nie pasował, ale nie ma to żadnego wpływu na moją dyspozycję. W niedzielę pojedziemy w Gorzowie – kończy.

Początek meczu w niedzielę (20 maja) o godzinie 20.00.

Robert Borowy

Fot. Bogusław Sacharczuk

Awizowane składy

forBet Włókniarz Częstochowa:

1. Leon Madsen

2. Tobiasz Musielak

3. Adrian Miedziński

4. Matej Zagar

5. Fredrik Lindgren

6. Michał Gruchalski

7. Bartosz Świącik

Cash Broker Stal Gorzów:

9. Krzysztof Kasprzak

10. Grzegorz Walasek

11. Szymon Woźniak

12. Linus Sundstroem

13. Bartosz Zmarzlik

14. Alan Szczotka

15. Rafał Karczmarz

Bilety do nabycia w sklepie klubowym w C.H. Nova Park, punktach partnerskich oraz na stronie www.stal.kupbilety.pl.

Trybuna niska:
I łuk (sektory 11-17)
Bilet normalny – 37 zł
Bilet ulgowy – 32 zł
Prosta (sektory 6-10)
Bilet normalny – 44 zł
Bilet ulgowy – 37 zł
II łuk (sektory 1-5)
Bilet normalny – 29 zł
Bilet ulgowy – 22 zł
Trybuna wysoka:
I łuk (sektory 56-68)
Bilet normalny – 39 zł
Bilet ulgowy – 32 zł
Prosta (sektory 43-55)
Bilet normalny – 44 zł
Bilet ulgowy – 37 zł
II łuk (sektory 30-42)
Bilet normalny – 35 zł
Bilet ulgowy – 29 zł