Żużlowy ranking. Woźniak ponownie najlepszy

2018-05-22, Żużel

W szóstej kolejce PGE Ekstraligi żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów, po naprawdę dobrym występie, pokonali forBet Włókniarza Częstochowa 53:37 i mocno zwiększyli szanse na awans w tym sezonie do strefy medalowej.

Gorzowscy kibice mieli prawo obawiać się pojedynku z silną w tym sezonie ekipą trenera Marka Cieślaka. I początek rzeczywiście był bardzo trudny. Po sześciu wyścigach gospodarze przegrywali już 15:21. Na szczęście kolejne biegi były w ich wykonaniu znakomite. Wygrywając aż 16 punktami stalowcy mocno zwiększyli szanse na wywalczenie punktu bonusowego w rewanżu, choć nikt im nie odbiera oczywiście szans na wygranie rewanżu pod Jasną Górą. A oto oceny wystawione naszym zawodnikom po niedzielnym meczu (skala 1-6).

Krzysztof Kasprzak – 5. W pierwszym wyścigu został wykluczony za przejechanie dwoma kołami wewnętrznej linii, choć nie bez winy był tutaj Tobiasz Musielak, który widząc atakującego go gorzowianina, nagle zaczął go wręcz spychać w kierunku murawy. Kolejne biegi z udziałem byłego kapitana Stali były znakomite i w pełni zasługuje on na wysoką ocenę.

Grzegorz Walasek – 4. Po pierwszym słabiutkim starcie trener Stanisław Chomski postanowił na krótko posadzić go na ławce, co zaowocowało trzema kolejnymi świetnymi występami ,,Grega’’. Pod wrażeniem jego jazdy był nawet były kolega klubowy… Patryk Dudek, który w magazynie PGE Ekstraligi przypomniał, że jeżdżąc z Walaskiem w parze zawsze mógł liczyć na jego pomoc. I ta jazda parowa była w niedzielnym meczu znakiem rozpoznawczym wychowanka zielonogórskiego Falubazu. Oby tak dalej…

Szymon Woźniak – 5,5. Świeżo upieczony ojciec bliźniaczek ponownie fruwał na gorzowskim torze, pokazując, że jak ma wszystko dograne i dopasowane to wręcz kocha owal na ,,Jancarzu’’. Najważniejsze, że potrafi w trudnych chwilach wziąć odpowiedzialność za wynik, a jego zwycięstwo w dwunastym biegu było przełomowe dla losów spotkania. Drugi raz w naszej zabawie został najlepszym zawodnikiem meczu (wcześniej takie wyróżnienie spotkało go po pojedynku z Grupą Azoty Unią Tarnów).

Linus Sundstroem – 2. Zdecydowanie lepiej jeździł niż można to wysnuć po skromnej zdobyczy punktowej (2+1). Miał trochę pecha. Najpierw spadł z drugiej pozycji na czwartą. Potem został wykluczony za upadek rywala, choć wina Szweda była wątpliwa. W drugiej fazie meczu zaczął punktować, ale widać było, że już przygaszenie w jego jeździe.

Bartosz Zmarzlik – 5. W szóstym wyścigu mocno się pomylił i miał ogromne problemy z powąchaniem spalin rywali, co spowodowało, że Stal przegrała ten bieg podwójnie. Na szczęście była to jego jedyna pomyłka w tym spotkaniu. Pozostałe wyścigi wygrał pewnie i znowu był liderem z prawdziwego zdarzenia.

Alan Szczotka – 1,5. Po meczu z Grupą Azoty Unią Tarnów wydawało się, że wchodzi na wysokie obroty, ale nic z tego. Zaliczył kolejny bezbarwny występ. Chwilami miał nawet kłopoty z płynną jazdą. Jeżeli nie będzie się rozwijał może stracić miejsce w składzie na rzecz Huberta Czerniawskiego.

Rafał Karczmarz – 4. Niewielu spodziewało się, że po kilkutygodniowej przerwie powróci na tor w tak świetnym stylu. Kiedy w biegach czwartym i siódmym ogrywał Fredrika Lindgrena stadion nie mógł zrozumieć, co się dzieje? A to młody gorzowianin robił wielkie show i to w ważnym momencie, bo w tej fazie meczu większość stalowców nie mogła sobie poradzić z twardą jeżdżącymi przeciwnikami. Świetny mecz Rafała.

Robert Borowy

Fot. Bogusław Sacharczuk

Klasyfikacja łączna (w nawiasie łączna liczba punktów i meczów):

1. Bartosz Zmarzlik – 5,00 (30/6)

2. Martin Vaculik – 5,00 (5/1)

3. Krzysztof Kasprzak – 4,67 (28/6)

4. Rafał Karczmarz – 4,00 (12/3)

5. Szymon Woźniak – 3,92 (23,5/6)

6. Grzegorz Walasek – 2,80 (14/5)

7. Linus Sundstroem – 2,33 (14/6)

8. Hubert Czerniawski – 2,25 (4,5/2)

9. Alan Szczotka – 2,00 (12/6)