więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Lwy zaryczały głośno, ale punkt bonusowy jedzie do Gorzowa

2018-06-17, Żużel

W IX kolejce PGE Ekstraligi żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów przegrali na wyjeździe z forBet Włókniarzem Częstochowa 41:49.

medium_news_header_22064.jpg

Po ponad dwumiesięcznej przerwie na torze ujrzeliśmy Martina Vaculika, który w połowie kwietnia doznał poważnej kontuzji nogi i przez dwa miesiące zamiast jeździć musiał najpierw się leczyć, potem rehabilitować, zwłaszcza że przeszedł także przeszczep skóry w okolicach kontuzjowanej kostki. Słowak na tor wyjechał już w inauguracyjnym biegu. Jadąc z najbardziej zewnętrznego pola bardzo dobrze wyszedł spod taśmy, ale nie zdołał założyć się na również bardzo szybko startującego z pierwszego pola Leona Madsena. Na dystansie Vaculik pokazał pewność jazdy i widać było, że znajduje się w niezłej już dyspozycji, choć z czasem uwidoczniły się u niego braki wytrzymałościowe.

Po remisie w pierwszym wyścigu, faworytem biegu młodzieżowego był Michał Gruchalski, ale start wygrał Hubert Czerniawski. Długo nie jechał na prowadzeniu, bo już na początku drugiego okrążenia na czele stawki znalazł się właśnie Gruchalski. Sensacją było za to ostatnie miejsce Rafała Karczmarza, który nie zdołał wyprzedzić jednego z najsłabszych juniorów w PGE Ekstralidze, Bartosza Świącika. Szybko jednak się okazało, że najlepszy gorzowski młodzieżowiec nie czuł się najlepiej po niedawnym wypadku w Pile i został wycofany z dalszej fazy zawodów.

Start do trzeciego biegu zdecydowanie wygrał Krzysztof Kasprzak, ale sędzia Pawel Słupski przerwał wyścig, gdyż wydawało mu się, iż gorzowianin ,,ukradł’’ moment startowy. Powtórki telewizyjne pokazały jednak, że arbiter się pomylił, ale przynajmniej potrafił się do tego przyznać, nie obciążając Kasprzaka ostrzeżeniem. W powtórce lepiej tym razem ruszyli gospodarze i choć Kasprzak cały czas atakował Adriana Miedzińskiego nie był w stanie go minąć. Po trzech biegach stalowcy przegrywali już 6:12. Na zakończenie pierwszej serii fantastyczny bój stoczyli Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren. Przez cztery okrążenia Szwed próbował wyprzedzić naszego żużlowca, ale nie był w stanie tego zrobić, gdyż Zmarzlik jechał znakomicie.

Po piątym wyścigu przewaga miejscowych wzrosła już do dziesięciu punktów (20:10). Niestety, ale nasi ponownie przegrali moment startowy i choć na dystansie Vaculik próbował kąsać Miedzińskiego nie był w stanie nic zrobić. Sygnał do walki dał w szóstej odsłonie Kasprzak, który po zmianie motocykla był bardzo szybki na dystansie i już na prostej przeciwległej startowej minął prowadzącego Lindgrena. Trzeci był Grzegorz Walasek i stalowcy odrobili dwa oczka. Do siódmego biegu w miejsce Karczmarza wyjechał Czerniawski, ale nie był w stanie podjąć walki z żadnym rywali. Dobrze, że wygrał Zmarzlik, dzięki czemu gościom udało się utrzymać ośmiopunktową stratę.

Po remisie w ósmym biegu bardzo ważny był następny wyścig, w którym przyjezdni liczyli na odrobienie przynajmniej dwóch kolejnych punktów. Nie udało się, choć Walasek wygrał z Tobiaszem Musielakiem o trzecią pozycję, ale Kasprzak nie dał rady Madsenowi. Na koniec trzeciej serii bardzo trudne zadanie do wykonania miał Zmarzlik, któremu przyszło walczyć z niepokonaną parą Matej Žagar i Adrian Miedziński. Emocje skończyły się już po kilkudziesięciu metrach. Zmarzlik wystrzelił ze startu jak z katapulty i tyle go rywale widzieli.

Jedenasty bieg został rozegrany na raty. Najpierw sędzia przerwał po znakomitym starcie Gruchalskiego, ale – podobnie jak w przypadku Kasprzaka – powtórki nie pokazały, żeby junior miejscowych miał falstart. W powtórce stalowcy wyszli na podwójne prowadzenie, ale jadący bardzo szeroko Lindgren wyprzedził najpierw Vaculika, potem Kasprzaka i mieliśmy remis. Chwile później mieliśmy pasjonującą walkę Szymona Woźniaka z Miedzińskim. Ostatecznie wygrał nasz zawodnik, ale rozczarował Alan Szczotka, który nie był w stanie powalczyć ze Świącikiem o jeden punkt.

Dopiero w trzynastym biegu trener Stanisław Chomski sięgnął po rezerwę taktyczną (nie licząc wymuszonej zmiany Czerniawskiego za Karczmarza). Za Walaska pojechał Kasprzak i razem ze Zmarzlikiem zmierzyli się ze znakomicie dysponowanymi Zagarem i Madsenem. Wygrał Duńczyk i w tym momencie częstochowianie byli już tylko o mały kroczek od wygrania w całym spotkaniu.

Losy pojedynku rozstrzygnęły się w pierwszym biegu nominowanym. W pierwszej jego odsłonie stalowcy prowadzili podwójnie, lecz na drugim okrążeniu doszło do starcia pomiędzy Miedzińskim i Woźniakiem, w konsekwencji czego ten drugi upadł. Sędzia po analizie powtórek za winnego uznał – słusznie zresztą – Miedzińskiego. W tym momencie stało się jasne, że zespół Cash Broker Stal wywalczył punkt bonusowy. Nadal była jeszcze szansa na drugi punkt za remis w całym spotkaniu. Gorzowianie ponownie wyszli lepiej od Žagara, ale na dystansie Słoweniec minął Woźniaka i wszystko zostało rozstrzygnięte.

Na zakończenie tego dobrego meczu mieliśmy dobre ściganie z udziałem najlepszych zawodników spotkania. Wygrał Madsen, którego do końca gonił Zmarzlik. Kasprzak zaś cały czas atakował Lindgrena, ale zabrakło trochę dystansu.

Robert Borowy

Fot. Bogusław Sacharczuk

FORBET WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA – CASH BROKER STAL GORZÓW 49:41

forBet Włókniarz: Leon Madsen 14 (3,2,3,3,3), Tobiasz Musielak 1+1 (0,1*,0,-), Adrian Miedziński 8+2 (2*,3,1*,2,w), Matej Zagar 9+1 (3,2*,2,0,2), Fredrik Lindgren 11 (2,2,3,3,1), Bartosz Świącik 2+1 (1,0,1*), Michał Gruchalski 4+1 (3,1*,0,0).

Cash Broker Stal: Szymon Woźniak 7+1 (1*,0,2,3,1), Martin Vaculik 5+2 (2,1,1*,1*), Krzysztof Kasprzak 10 (1,3,2,2,2,0), Grzegorz Walasek 2+1 (0,1,1*,-,-), Bartosz Zmarzlik 15+1 (3,3,3,1*,3,2), Rafał Karczmarz 0 (0,-,-), Hubert Czerniawski 2 (2,0,0,0), Alan Szczotka 0 (0).

Wyścig po wyścigu:

1. (65,40) Madsen, Vaculik, Woźniak, Musielak 3:3 (3:3)
2. (66,47) Gruchalski, Czerniawski, Świącik, Karczmarz 4:2 (7:5)
3. (65,71) Zagar, Miedziński, Kasprzak, Walasek 5:1 (12:6)
4. (65,54) Zmarzlik, Lindgren, Gruchalski, Czerniawski 3:3 (15:9)
5. (65,76) Miedziński, Zagar, Vaculik, Woźniak 5:1 (20:10)
6. (65,88) Kasprzak, Lindgren, Walasek, Świącik 2:4 (22:14)
7. (66,04) Zmarzlik, Madsen, Musielak, Czerniawski 3:3 (25:17)
8. (66,49) Lindgren, Woźniak, Vaculik, Gruchalski 3:3 (28:20)
9. (65,85) Madsen, Kasprzak, Walasek, Musielak 3:3 (31:23)
10. (66,14) Zmarzlik, Zagar, Miedziński, Czerniawski 3:3 (34:26)
11. (65,92) Lindgren, Kasprzak, Vaculik, Gruchalski 3:3 (37:29)
12. (66,88) Woźniak, Miedziński, Świącik, Szczotka 3:3 (40:32)
13. (66,24) Madsen, Kasprzak, Zmarzlik, Zagar 3:3 (43:35)
14. (67,08) Zmarzlik, Zagar, Woźniak, Miedziński (w) 2:4 (45:39)
15. (66,54) Madsen, Zmarzlik, Lindgren, Kasprzak 4:2 (49:41)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x