Liga na ostatniej prostej. Czy Stal Gorzów sprawi niespodziankę?

2018-09-21, Żużel

W niedzielę, 23 września, powinniśmy poznać nowego drużynowego mistrza Polski na żużlu.

W walce o te najcenniejsze krajowe trofeum pozostały Fogo Unia Leszno i Cash Broker Stal Gorzów. W pierwszym spotkaniu tych drużyn na gorzowskim stadionie minimalne zwycięstwo 46:44 odnieśli podopieczni trenera Stanisława Chomskiego. W rewanżu faworytem będą jednak obrońcy mistrzowskiego tytułu, których wspierać będzie komplet publiczności. Bilety na to spotkanie wysprzedane zostały już we wtorek w liczbie 17,5 tysiąca. W tym gronie też będzie zapewne liczna grupa widzów ubrana na żółto-niebiesko.

Finałowe dwumecze w polskich rozgrywkach ligowych zaistniały w 1996 roku, choć w kolejnych latach stosowane różne formuły wyłaniania medalistów. W sumie rozegrano na razie szesnaście klasycznych dwumeczów finałowych. W dotychczasowej historii tylko dwukrotnie zdarzyło się, żeby gospodarz pierwszego finału wygrał różnicą zaledwie dwóch punktów (46:44). Miało to miejsce w finałach, w których jeździli… gorzowianie. W 1997 roku stalowcy wygrali u siebie z Polonią Bydgoszcz 46:44, lecz w rewanżu przegrali aż 30:60. W 2014 roku Unia Leszno zwyciężyła ze Stalą na własnym torze także 46:44, lecz w rewanżu lepsi byli ci drudzy, którzy wygrywając 49:41 świętowali mistrzowski tytuł. Obecnie mamy trzeci przypadek, że na półmetku rywalizacji jeden z zespołów prowadzi dwoma punktami i ponownie dotyczy to finału z udziałem Stali. Może zadziała tutaj znane powiedzenie do trzech razy sztuka i stalowcom uda się obronić tak skromną zaliczkę?

Żółto-niebiescy nie są bez szans, co pokazuje historia ostatnich ich meczów na leszczyńskim ,,Smoku’’. W ostatnich sześciu sezonach odbyło się tam siedem meczów, z których gorzowianie trzy wygrali i zanotowali jeden remis. Przegrali także trzy pojedynki, ale nie wyżej niż 42:48, co pokazuje, że mogą oni tam powalczyć również w najbliższą niedzielę. Duże znaczenie może mieć tutaj… pogoda. Leszczynianie ostatnio zaczęli preferować przygotowywanie twardego toru. Jeżeli nad Lesznem pojawią się opady deszczu, a że temperatura nie będzie już letnia, może się okazać, że zawodnikom przyjdzie walczyć na przyczepniejszej nawierzchni, takiej jaką lubią stalowcy. Oby tylko tego deszczu nie spadło zbyt wiele, bo według obecnych prognoz istnieje zagrożenie rozegrania finału w niedzielę.

Fot. Bogusław Sacharczuk

Początek spotkania w Lesznie w niedzielę o godzinie 19.15, a zespoły do ostatniego meczu w sezonie zgłosiły następujące składy:

Cash Broker Stal:

1. Martin Vaculik
2. Grzegorz Walasek
3. Krzysztof Kasprzak
4. Szymon Woźniak
5. Bartosz Zmarzlik
6. Rafał Karczmarz
7. Alan Szczotka

Fogo Unia Leszno

9. Emil Sajfutdinow
10. Brady Kurtz
11. Jarosław Hampel
12. Janusz Kołodziej
13. Piotr Pawlicki
14. Bartosz Smektała
15. Dominik Kubera