Zmarzlik i Vaculik pojechali dla Golloba. Obaj stanęli na podium

2018-10-07, Żużel

W Bydgoszczy, w obecności kilkunastu tysięcy widzów, rozegrano towarzyski turniej żużlowy ,,Asy dla Tomasza Golloba’’.

Tomasz Gollob i Bartosz Zmarzlik

To był sentymentalny powrót do dawnych lat. Do czasów, kiedy Polonia Bydgoszcz była jedną z żużlowych potęg w kraju. Na zawody zaproszono wielu byłych żużlowców tego klubu, ale najważniejszą postacią imprezy był poruszający się na wózku inwalidzkim Tomasz Gollob, walczący od półtora roku o powrót do zdrowia po bardzo pechowym wypadku na motocrossie.

- Nie tak to miało wszystko wyglądać, ale stało się. Od pewnego czasu jeżdżę na innym motorku, ale wierzę, że dokończę walkę o powrót do zdrowia. Cieszę się i dziękuję wszystkim, którzy przybyli dzisiaj na stadion. Marzy mi się, żeby ten stadion ponownie ożył, bo wszyscy zasługujemy na to, żeby oglądać tutaj wspaniałe widowiska sportowe – mówił do tysięcy kibiców Tomasz Gollob, który w latach 2008-2012 był liderem gorzowskiej Stali i w barwach naszego klubu wywalczył trzy medale IMŚ. W tym ten najcenniejszy, złoty w 2010 roku.

Do Bydgoszczy przyjechało wielu dawnych świetnych żużlowców, w tym także zagranicznych. Byli m.in. Hans Nielsen, Henka Gustafsson, Andy Smith. Organizatorom turnieju udało się zebrać znakomitą stawkę zawodników. Niestety, podczas zawodów bydgoski tor nieco się rozsypał, co wymagało od żużlowców nie lada umiejętności, żeby sobie radzić z trudną nawierzchnią. Przez to w drugiej fazie imprezy nie oglądaliśmy wielu ciekawych akcji.

Triumfatorem turnieju został nowo kreowany indywidualny mistrz świata Tai Woffinden, który wywalczył 13 punktów. Na dwóch pozostałych miejscach na podium stanęli żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów – Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik. Pecha miał Greg Hancock, który w pierwszym starcie miał defekt motocykla na prowadzeniu i tym samym stracił szansę walki o zwycięstwo.

Nie wszyscy zawodnicy wytrwali do końca. Pecha mieli Niels Kristian Iversen oraz Janusz Kołodziej. Obaj upadli w siódmym biegu. Duńczyk został zabrany z toru karetką, zaś Kołodziej po występie w powtórce wycofał się z dalszej fazy zawodów. Z czasem jego śladem poszli Artiom Łaguta, Matej Zagar i Antonio Lindbaeck. Dodajmy jeszcze, że dochód z imprezy zostanie przekazany na dalsze leczenie Tomasza Golloba.

Robert Borowy

Fot. Marcin Orłowski

Wyniki:

1. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 13 (3,2,2,3,3)
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 12 (3,3,2,1,3)
3. Martin Vaculik (Słowacja) - 12 (d,3,3,3,3)
4. Krzysztof Buczkowski (Polska) - 11 (3,2,3,2,1)
5. Greg Hancock (USA) - 10 (d,3,1,3,3)
6. Przemysław Pawlicki (Polska) - 9 (2,0,3,2,2)
7. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 7 (1,2,2,2,0)
8. Peter Kildemand (Dania) - 7 (1,1,2,1,2)
9. Maciej Janowski (Polska) - 7 (2,1,1,1,2)
10. Bartosz Smektała (Polska) - 6 (0,2,0,3,1)
11. Dominik Kubera (Polska) - 6 (1,0,1,2,2)
12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 5 (3,1,1,0,-)
13. Matej Zagar (Słowenia) - 4 (1,d,3,-,ns)
14. Janusz Kołodziej (Polska) - 3 (0,3,-,-,-)
15. Artiom Łaguta (Rosja) - 3 (2,1,d,-,-)
16. Niels Kristian Iversen (Dania)- 2 (2,u/-,-,-,-)
17. Tomasz Orwat (Polska) - 2 (0,1,0,d,1)
18. Mikołaj Curyło (Polska) - 1 (0,0,0,0,1)

Bieg po biegu:
1. Woffinden, Łaguta, Sajfutdinow, Kołodziej
2. Zmarzlik, Iversen, Kildemand, Vaculik (d)
3. Buczkowski, Janowski, Zagar, Smektała
4. Lindbaeck, Pawlicki, Kubera, Hancock (d)
5. Zmarzlik, Woffinden, Janowski, Kubera
6. Vaculik, Buczkowski, Łaguta, Pawlicki
7. Kołodziej, Smektała, Lindbaeck, Iversen
8. Hancock, Sajfutdinow, Kildemand, Zagar (d)
9. Vaculik, Woffinden, Hancock, Smektała
10. Zagar, Zmarzlik, Lindbaeck, Łaguta (d)
11. Pawlicki, Kildemand, Janowski, Orwat
12. Buczkowski, Sajfutdinow, Kubera, Curyło
13. Woffinden, Pawlicki, Orwat, Curyło
14. Smektała, Kubera, Kildemand, Orwat
15. Hancock, Buczkowski, Zmarzlik, Curyło
16. Vaculik, Sajfutdinow, Janowski, Lindbaeck
17. Woffinden, Kildemand, Buczkowski, Orwat (d)
18. Hancock, Janowski, Orwat, Curyło
19. Vaculik, Kubera, Curyło
20. Zmarzlik, Pawlicki, Smektała, Sajfutdinow