Grand Prix powraca do korzeni? Z krzesełkiem na stadion

2018-10-09, Żużel

Znany jest już przyszłoroczny terminarz Grand Prix na żużlu. Po rocznej przerwie medale ponownie mają zostać rozdane w Australii.

Dawno nie zdarzyło się, żeby organizatorzy indywidualnych mistrzostw świata tuż po zakończeniu jednej edycji niemal od razu ogłosili stawkę zawodników na kolejny sezon oraz kalendarz całego cyklu. Tu firmie BSI należą się duże brawa. Jedyną niewiadomą jest tylko data rozegrania ostatniej rundy w Australii, jak i lokalizacja, ale wszystko wskazuje na to, że zawody odbędą się w drugiej połowie października w Adelajdzie.

W sumie w 2019 roku ma zostać rozegranych 11 turniejów. Jeżeli zawodnicy spotkają się w Adelajdzie będzie to jedyne nowe miasto na żużlowej mapie Grand Prix w historii. Przy czym w dwóch przypadkach możemy mówić o powrotach. Po wielu latach Grand Prix powróci do Wrocławia i Vojens. Zrezygnowano bowiem z Gorzowa oraz Horsens. Pozostałe obiekty to te same, na których walczono w tym roku. Oznacza to, że systematycznie, rok po roku, odchodzi się od tak zwanych jednorazowych torów, które są kosztowne w przygotowaniu. Tym samym odchodzi się też od dużych stadionów i powraca na obiekty z wałami trawiastymi, szumnie nazywanymi trybunami. Głównym atrybutem kibiców na takich stadionach jest krzesełko turystyczne. W przyszłym roku tylko trzy rundy zostaną rozegrane na stadionach na jednorazowo usypanych torach. O ile oczywiście dojdzie do skutku turniej w Adelajdzie.

Przypomnijmy także, że stałe dzikie karty trafiły do Patryka Dudka, Mateja Žagara, Martina Vaculika i Leona Madsena. Z kolei awans do rywalizacji o medale wywalczyli: Janusz Kołodziej, Niels Kristian Iversen i Antonio Lindbäck.

Lista startowa Grand Prix 2019:

1. Tai Woffinden

2. Bartosz Zmarzlik

3. Fredrik Lindgren

4. Maciej Janowski

5. Greg Hancock

6. Artiom Łaguta

7. Jason Doyle

8. Emil Sajfutdinow

9. Patryk Dudek

10. Matej Žagar

11. Martin Vaculik