więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Co z pomnikiem Migosia? Prezesowi włos jeży się na głowie

2018-12-21, Żużel

Ubiegłoroczny jubileusz 70-lecia Stali Gorzów stanowił dobrą okazję do uhonorowania pierwszego gorzowskiego mistrza Polski – Edmunda Migosia.

Odsłonięcie pomnika Edmunda Migosia ma nastapić przed nowym sezonem. Czekamy...
Odsłonięcie pomnika Edmunda Migosia ma nastapić przed nowym sezonem. Czekamy... Fot. Stal Gorzów

Kiedy 18 lutego 2017 roku w Sulęcinie odbył się bal z okazji 70-lecia klubu w jego trakcie zaczęto już zbierać środki na budowę pomnika. W tym celu przygotowano nawet piękne statuetki symbolizujące Edmunda Migosia z pucharem na podium indywidualnych mistrzostw Polski. Chciano ze sprzedaży 25 statuetek zebrać 100 tysięcy złotych. Prowadzono również inne akcje, a celem było postawienie pomnika tuż przy zejściu z mostu Staromiejskiego w kierunku stadionu żużlowego. Wybór nie był przypadkowy, bo tą drogą od ponad 70 lat podążają kibice na stadion przy ul. Śląskiej.

– Pomnik chcieliśmy początkowo odsłonić w przeddzień finału indywidualnych mistrzostw Polski, który zaplanowany został na 2 lipca, ale potem ze względów organizacyjnych termin nawet przyśpieszyliśmy o kilkanaście dni, lecz nic z tego nie wyszło - opowiada prezes Stali Gorzów, Ireneusz Maciej Zmora.

Dlaczego? Od razu pojawia się pytanie. Drugie pytanie dotyczy zaś samego pomnika. Czy został on odlany i przygotowany do prezentacji? Skoro nie udało się go postawić w 2017 roku, to dlaczego również nie udało się zrealizować tego zamierzenia przez cały 2018 rok? Kiedy zadaliśmy te pytania prezesowi gorzowskiego klubu ten chwilę pokręcił głową i stwierdził, że włos jeży mu się na głowie, kiedy pomyśli o tej sprawie.

- Pomnik stoi gotowy od roku, ale nie możemy uzyskać kompletu pozwoleń na jego postawienie – kontynuuje. – Jeszcze nie spotkałem się z taką górą formalności i powstałych przy tym problemów. Proszę mi wierzyć, ale skala tego jest nie do opisania. Z prostego w sumie powodu. Przyjęliśmy, że pomnik stanie przy zejściu z mostu Staromiejskiego, idąc w kierunku stadionu. Okazuje się, że musimy otrzymać zgody wielu instytucji, których współpraca jest nieskoordynowana. I kiedy już swego czasu wydawało nam się, że dobrnęliśmy do mety musieliśmy jeszcze skonsultować temat z jednym urzędem i tam nie otrzymaliśmy zgody. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że chodnik przy ul. Fabrycznej, po którym tysiące gorzowian od ponad 70 lat chodzi na stadion jest nie tylko wałem przeciwpowodziowym, ale i stanowiskiem archeologicznym. Gdybyśmy znali skalę trudności wybralibyśmy inne miejsce i zapewne prywatną działkę – wyjaśnia.

Przypomnijmy, że Edmund Migoś urodził się 20 sierpnia 1937 roku w Świerczewie i zanim trafił w 1956 roku na żużlowy tor jeździł na motocrossie, a przede wszystkim był utalentowanym bokserem. W 1970 roku jako pierwszy gorzowianin został indywidualnym mistrzem Polski na żużlu. Dwa lata wcześniej wywalczył srebrny medal. W 1966 roku został drużynowym mistrzem świata, a w latach 1968 i 1970 brązowym medalistą. Był rezerwowym w finale IMŚ w 1970 roku. Ze Stalą wywalczył sześć medali w ekstraklasie. Karierę zakończył nieszczęśliwym wypadkiem na treningu w kwietniu 1971 roku. Był również świetnym trenerem, wychowawcą wielu znakomitych żużlowców Stali. Zmarł 3 września 2006 roku.

- Postawiliśmy sobie za cel, że odsłonięcie pomnika nastąpi przed inauguracją najbliższego sezonu – kończy Ireneusz Maciej Zmora.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x